wtorek, 1 października 2013

72

W tej chwili poczułam jak wszystko w okół mnie wiruje . A po tym nastała ciemność .

Otworzyłam oczy . Było strasznie jasno ,zamrugałam pare razy i dopiero teraz zauważyłam że leżę w szpitalu . Pamiętam wszystko ,pamiętam ze zrobiło mi się słabo a po tym nastała ciemność .

Do sali wszedł o ile się nie mylę lekarz .

Dzień Dobry pani Nataszo . Jak się pani czuje . ?-Zapytał delikatnie się uśmiechając

Dobrze .Tak sądzę -wydukałam . Co mi jest ?

Jest pani w 3 miesiącu ciąży .Gratuluje -Uśmiechnął się a ja oniemiałam

Że co ? Ja w ciąży ? Nie to nie możliwe .. Co teraz ? Justina nie obchodzi już zbytnio jedno dziecko a co będzie jak urodzę następne ? ... Będę musiała sobie poradzić sama z 2 dzieci -Pomyślałam i się rozpłakałam .
Zawołam pani partnera -powiedział lekarz po czym wyszedł z sali .
Po chwili drzwi się otworzyły a moim oczom  ukazał się Justin .

Kochanie -wyszeptał siadając obok mnie . Dlaczego płaczesz powinnaś się cieszyć że będziemy mieli jeszcze jedno dziecko .

O czym ty mówisz ?!. Teraz nie przejmujesz się Codym ,mały od miesiąca płacze codziennie za tobą .Wiesz co mówi ? -Nie słysząc odpowiedzi kontynuowałam dalej .
Mówi że go nie kochasz . Płacze mi codziennie w ramie .Serce mi się kraja widząc że mój synek jest smutny -wydukałam .

Maleńka -wyszeptał z zamiarem przytulenia mnie .

Justin .. Ja chcę chyba rozwodu -Spojrzałam mu w oczy .

Natasza .CO ty gadasz ? Kocham cię i Codiego dobrze o tym wiesz. Ostatnio nie miałem dla was czasu ,wiem o tym ale ty też powinnaś wiedzieć że muszę pracować . Nie mam wyboru muszę pracować by było nas stać na wszystko .Obiecuje ci że już za pare dni jak skończę z teledyskiem to będę siedział z wami w domu . Pojedziemy odwiedzić rodziców albo wybierzemy się na jakiś urlop . Dobrze ? -Zapytał a ja bez słowa się w niego wtuliłam .

Obiecujesz ? -wydukałam

Obiecuje mała -wyszeptał całując delikatnie moje usta .


Naglę do sali wszedł Chris ze śpiącym Codym na rękach .

Cześć mała jak się czujesz ?-Zapytał Dając Justinowi małego.

Nie najlepiej a co z Sel ?

Odpoczywa, Gregory daje nam nieźle w kość -Westchnął uśmiechając się lekko .

Jak tylko stąd wyjdę od razu do niej pojadę .

O nie skarbię ty będziesz odpoczywać -pocałował mnie  w czoło Justin .


******* Tydzień później*******

Jestem już w domu . Dzisiaj Justin kończy teledysk i jutro rano jedziemy do naszych rodziców.
Teraz jestem zadowolona z faktu iż jestem w ciąży .

Mamii  a kiedi jedźemi do Baby ?-Zapytał mój synek przybiegając do salonu  w samej pieluszce z misiem w ręku . Jeko loczki były potargane ,ale to dodawało mu uroku .

Jutro rano kochanie -odpowiedziałam a Chłopczyk pobiegł na taras i zaczął kopać piłkę .

***

Jestem !-Usłyszałam krzyk Justina z doło . Odłożyłam walizkę na bok i zbiegłam na dół .

Hej kochanie jak w pracy ?-Zapytałam cmokając jego usta .

dobrze a jak tam moja rodzina ?

Też dobrze .Mam lekkie mdłości ale poza tym jest okej

Moja księżniczka -wyszeptał całując moje usta .


3 komentarze: