Dzisiaj są moje urodziny 22.08.2012 r. Kończe 17 lat . Przez cały tydzień razem z Pattie i Justinem planowaliśmy ślub . Dzisiaj idę szukać z Pattie sukni ślubnej .Obudziłam się o 10 nad ranem wstałam wszystko mnie bolało ,w samej bieliźnie wyszłam do kuchni w naszym apartamencie . Justin ktoś zakrył rękoma moje oczy .Hej skarbie *szepnął Justin całując mój polik . Hej kochanie .Po chwili Justin zdjął dłonie z moich oczu a pierwsze co zauważyłam to tort ze świeczkami na którym było nasze wspólne zdjęcie razem z małym . Wszystkiego Najlepszego Shawty *przytulił mnie od tyłu . Dziękuje to słodkie z twojej strony -powiedziałam po czym musnęłam jego usta . Pomyśl życzenie i zdmuchnij świeczki . Tak jak powiedział tak zrobiłam nachyliłam sie nad tortem i pomyślałam życzenie wiecie jakie ? By wszystko było zawsze dobrze w naszej rodzinie I by Justin zawsze mnie kochał . Po życzeniu zdmuchnełam świeczki . Ukroiłam kawałek tortu Justinowi i podałam mu talerzyk . A ty nie jesz ?-Zapytał
Nie nie mam apetytu .
Ostatnio żadko coś jesz ,kochanie strasznie schudłaś .Widzę jak boli cię samo przewrócenie na drugą strone na łóżku . Widze to .-Oświadczył .
Ma racje ,ostatnio schudłam około 10 kg . waże 42 kilogramy wyglądam jak wrak człowieka.
Zadzwonie dzisiaj po lekarza .
Nie ! Poradze sobie zjem coś na mieście -Zapewniłam
Trzymam cię za słowo ale jeżeli ..
Obiecuje zjem cos okej ?
Dobra .
Ide się ubrac powiedziałam i poszłam założyć na siebie ciuchy :KLIKKKK Zrobiłam koka po czym zrobiłam sobie makijaż umyłam się i wyszłam . Nakarmiłam małego mlekiem z butelki które ściągnełam wczoraj wieczorem po czym przebrałam Codiego i przewinęłam . Po chwili do pokoju weszła Pattie . Najlepszego kochanie -krzyknęła wczodząc z szarlotką na której była świeczka . Dziękuje -pisnęłam i zdmuchnęłam świeczkę . Mama mojego chłopaka wzięłam małego a ja zjadłam szarlotke delektując sie jej nadzieniem . Justin widząc że jem uśmiechnął się szeroko . Pożegnałam się z nim i razem z Pattie i Codym wyszłyśmy z hotelu .Wsiadlysmy do samochodu po czym pattie oddaliła auto i ruszyła na drogę jechaliśmy śpiewająca piosenki które leciały w radiu bądź jakieś stare piosenki z płyty które znajdowały sie w schowku auta . Cody nie spał patrzył do okoła i lekko sie uśmiechał . Po 30 min. Jazdy dotarliśmy do wielkiego sklepu z sukniami slubnymi . Dzień dobry -powiedziałam do 2 kobiet . Witamy , a wiec poszukuje pani sukni ślubnej ?
Tak poszukujemy sukni dla tej pani -powiedziała Pattie uśmiechając sie
Dobrze jaki budżet mamy na suknie ? I jaki wzór ?
Nie liczy sie cena -wtracila moja przyszła teściowa
Dobrze a więc przejdzmy do szczegółów jak ma wyglądać suknia?
Jak z bajki , lekko zwiewna chciałabym żeby gorset w sukience uwydatnil moje piersi . Bez ramiaczek i sznurowania z tylu . To chyba wszystko o co mogłabym prosić .
Dobrze -powiedziała
Na początek przymierzylam ta sukienkę :
Nie wierze że mój synek ożeni się z taką piękną kobietą jak ty .
Dziękuję . Bardzo go kocham .
Co sądzisz o sukni ?-Przerwała kobieta od sukni .
Jest piękna ale to chyba nie to czego szukam .
Dobrze to idziemy po kolejne .
Tym razem ubrałam tą :
Wyszłam do Pattie a ta pokiwała glową tak samo jak ja . To tez nie tej szukamy .
Po chwili kobieta przyniosła następną suknie ubrałam ją :
Gdy przejrzałam się w lustrze wiedziałam że to jej szukam . Wyglądała pięknie, ładnie na mnie leżała .Wyszłam z przebieralni i pokazałam się Pattie . Moje nerwy wzięły górę .Wyjdę za Justina wyprowadzimy się i bedziemy wiedli szczęśliwe życie z naszym synkiem Tak ? Przecież tak myśle tak musi być .Moje ręce zaczęły się trząść . A oczy zaszkliły się .
Wyglądasz cudownie .-Szepnęła Pattie po czym uśmiechnęła się a widząc moje łzy w pczach sama sie rozpłakała . Rzuciłam się jej w ramiona . Myślisz mamo że spodobam się w niej Justinowi ? -Czy ja właśnie powiedziałam do niej mamo ? O boże ..
Tak sądzę .Jesteś prześliczna . Będzie tobą zachwycony córciu . Wytarłam jej łzy i pogłaskałam popoliczku . Gdy nagle mały zaczął płakać . Pattie wzięła go na ręcę a ten przestał płakać i zaczał patrzeć się na mnie .
Kocham cię mój mały mężczyzno -Cmoknęłam jego czółko .
Ile kosztuje ? -Zapytałam dziewczyny o imieniu Emma
75 tysięcy dolarów .
O boże -Zakryłam usta Jest za droga nie- nie ...
Oh przestań . -Wysyczała w moją strone . Chcesz ja ? Podoba się się ?
No tak ale ..
Nie ma żadnego ale Kupujemy ja i tyle idź się przebież .
Zrobiłam tak jak kazała przebrałam się a Emma wymierzyła wszystkie miejsca na suknie .
Suknie mają dostarczyć na mieszkanie do moich rodziców . Za tydzień suknia powinna być . Po zakupie zadzwoniłam do Maxa . Opowiedziałam mu o wszystkim bo mama była w pracy . Powiedziałam że suknie dostarczą tak jak i welon i reszte potrzebnych rzeczy szpilki i takie tam . Załatwiłam sobei najlepszego fryzjera u nas w mieście tak jak nalegała pattie . Weszłyśmy do hotelu .Justin był szukać garnituru . Pattie kazała mi sie przebrać w coś ładnego . I tak zrobiłam . :