Obudziłam się około 5 nad ranem po cichu wstałam i owinełam się kocem po czym skierowałam się do łazienki wzięłam prysznic i ubrałam sie w ciuchy którę przyniósł mi Fredo . Zeszłam do kuchni i zrobiłam sałatke z owoców . Zrobiło mi się nie dobrze wybiegłam do łazienki na dole i zwymiotowałam całe moje śniadanie . Obmyłam twarz i umyłam zęby po czym poszłam do sypialni . Justin jeszcze spał no tak przecież jest 6 nad ranem . Zostawiliśmy Pattie z małym na całą noc dopiero teraz sobie z tego zdałam sprawę mleka pewnia było za mało a jeszcze pieluchy i śpioszki . Boże tak bardzo chciałam odpocząć że aż zapomniałam o małym . Justin kochanie ,Justin obudź się -szepnęłam do chłopaka całując jego czoło .
Taak ?-wychrypiał lekko uchylając oczy
Musimy wracać twoja mama została z Codym sama na całą noc a on pewnie jest głodny.
Już wstaje -szepnął po czym musnał moje usta i wstał zakładając na siebie bokserki . Po czym wziął prysznic zszedł na dół wypił kawe i zjadł tosta . Wstał i razem wyszliśmy do samochodu w którym siedział Kenny . Podałam murzynowi kawe i wsiadłam na tył Range Rovera . Jechaliśmy juz dobre 10 minut nagle zrobiło mi sie nie dobrze . Kenny zatrzymaj sie !
Po co ??-Zapytał niczego nie świadomy .
Zatrzymaj się prosze nie dobrze mi . _ Tak jak prosiłam tak zrobił ustał na poboczu obok jakiegoś lasu Szybko wysiadłam z samochodu i zwróciłam wszystko co jadłam wczoraj i dzisiaj . Justin wyszedł i potrzedł do mnie odgarnał mi włosy i masował swoją ręką plecy . Dasz mi chusteczke i wode ? Po chwili miałam to co co chciałam . Wytarłam twarz chusteczką po czym opukałam buzie wodą . Po woli weszłam do samochodu i usiadłam na tylnych siedzeniach . Kochanie co jest ?-zapytał Justin ze zmartwieniem wypisanym na twarzy .
Nic pewnie jakaś grypa ,spokojnie przejdzie mi . Nie martw sie -szepnęłam
Dobrze , a zapomniałem z tobą porozmawiać może zrobimy ślub od razu po powrocie teraz będziemy go już dokładnie planować zamówimy sale i suknie garnitur i te rzeczy .. A na podróż poślubną pojedziemy na Hawaje pasuje ? -zapytał z marzycielskim głosem .
Tak jasne . Trzeba kupić garnitur dla małego . Już dziś poszukam jakiegoś miejsca na wesele i o wszystkim ci powiem . A budżet jaki mamy ? Ja mam około 50 tysięcy na koncie tak że *chciałam dokończyć lecz mi przerwał .
Kochanie przestań , Ja płace za ślub wesele twoją suknie mój garnitur . Za wszystko ja płace i za hotel i seksowną bielizne na noc poślubna -powiedział i uśmiechnął się .
A skąd ty wiesz że będzie się coś działo na nocy poślubnej ?Może nie będę miała ochoty na szaleństwa z tobą .-powiedziałam sarkastycznie a Kenny wybuchł śmiechem za to twarz Justina wypalała dziurę w czole czarnoskórego . Gdy dojechaliśmy wysiadłam szybko z auta ,za mna wysiadł Justin i Kenny .Wbiegłam jak poparzona do pokoju Pattie . Kobieta spojrzała się na mnie zdziwiona .A ja zaczęłam mówić :
Boże tak panią przepraszam pewnie nie mogła się pani wspać ,Justin ,ja ,ymm .
Tak wiem Justin ci się oświadczył mowił mi o wszystkim już jako pierwszej i spodziewałam się że nie wrócicie na noc . Cody dał Babci się wyspać ,z resztą wczoraj przyjechała Jazzy i Jaxon pobawili się z małym . Trzeba go tylko nakarmić bo pieluchę zmieniałam dzisiaj rano .
Ohh dobrze *wstałam i wzięłam malego na ręcę po czym dałam mu pierś .
Nagle do pokoju wszedł Justin . Hej mamo -pocałował ja w policzek . Cześć kochanie *cmoknął główkę Codiego który spojrzał się na tatę i wypluł moją pierś po czym zaczął płakać . . Justin wziął małego ode mnie i bawił się z nim . Ja zaś rozmawiałam z Pattie o ślubie . Już dzisiaj wieczorem szukaliśmy miejsce na impreze po ślubie i liczyłysmy gości . Około 500 osób pojawi się na naszym ślubie . Boże już nie moge się doczekać .
To jest cudowne <3 W tej chwili jest 3.45 a ja nie śpię, ponieważ czytam od początku twojego bloga<3 Proszę ,pisz dalej bo jest cudowny ;) Jestem nową i stałą czytelniczką ;)
OdpowiedzUsuńJaram się *u* Czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńHaha, Jerry czuwa. Gdy na początku to przeczytałam myślałam że ten rozdział będzie jakiś taki ten.. Czy coś :D I dopiero gdy cały rozdział przeczytałam zrouzmiałam o co chodzi.. 69 Rozdział >.< hahah Cudny blog ;*
OdpowiedzUsuń