wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 50

Gdy tylko zobaczyły Justina zaczęły rzyczeć O mój boże ,Marry widzisz go ?Czy ja mam zwidy -krzyczały na wzajem .Spocony Justin bez bluzki szedł w naszą stronę Podszedł do mnie przytulił i pocałował w usta zaraz ukucnął koło dziewczynek i przywitał się z nimi dał im całusy w czoła zrobił sobie zdjęcia dał autografy i bilety na dzisiejszy koncert w pierwszych rzędach posiedział z nimi 15 minut i poszedł na scene a dziewczynki z Kate na pierwszy rząd . Koncert minął miło oprócz tego że mój kochany brat obudził Caroline i musiałam ją kołysać znowu z 20 minut żeby zasnęła.PO koncercie pożegnałam się z Kate i dzieciakami i pojechałam z Shanem Emiley Jusem i Caroline do domu . Wjeżdżając pod dom zauważyłam że ktoś siedzi na schodkach przed drzwiami.Kochanie ktoś siedzi pod drzwiami  widzisz ?-zapytałam spoglądając na osobę pod domem .
 Rzeczywiście ..Ej to nie jest Margaret  ?!-zapytał a ja szybko wybiegłam z samochodu
 Ukucnęłam koło dziewczyny i mocno ją przytuliłam .Płakała ..Co się stało ?-zapytałam
Zayn...On mnie uderzył -wydukała przez strumień łez
 Ale jak to ?-Wtedy dziewczyna podniosła twarz tak bym ją mogła zauważyć
 O kurwa . -odparłam patrząc się na posiniaczony policzek i porozcinaną wargę.Wprowadziłam ją do salonu. Emi !-krzyknęłam na co dziewczyna szybko sie zjawiła obok nas . Emm biegnij po apteczke jest w łazience w szafce o góry .-tak jak prosiłam pobiegła i przyniosła apteczke i przyniosła mi ją . Chłopacy weszli do pokoju i wpatrywali się we mnie i w Maggie które cicho szlochała .
 Gdy skończyłam mocno ją przytuliłam ,dałam coś na uspokojenie i wszystkie 3 usiadłyśmy się w kinie na dole,i włączyłyśmy jakieś horrory na poprawienie humoru .Chłopacy poszli do Chrisa gdzie było już pare chłopaków a do nas dołączyła Sel. Obejrzałyśmy ''An American Crime'' ,''Nieodwracalne'', ''Blady strach''.Na ekranie pojawiły się napisy końcowe a wtedy zadzwonił telefon domowy .Wstałam i poszłam na górę do telefonu odebrałam go a tam można było usłyszeć ciche sapanie ,nagle wszystkie światła się zgasiły zapanowała ciemność upuściłam słuchawkę na podłogę i zaczęłam krzyczeć a mianowicie wołać dziewczyny .Boje się !-krzyknęłam w strone dziewczyn a te szybko było koło mnie . Próbowałam się dodzwonić do Justina ale nie odbierał później do Chrisa też nie odbierał.Trzymałyśmy się blisko siebie ,usłyszałyśmy stąpanie na górze i przed domem .Zaczęłam panikować że jakiś morderca jest u mnie w domu .Ja poszłam z seleną do piwnicy poszukać latarki albo świeczki a Emiley z Maggie miały się rozejrzeć u góry .Nic nie znalazłyśmy gdy nagle usłyszałyśmy krzyki i po chwili było już cicho .Wybiegłyśmy z piwnicy  i szukałyśmy dziewczyn ,ale nic zupełna cisza nawet kroki ucichły .Szłyśmy przez przedpokój na górze i poczułam że weszłam w coś mokrego schyliłam sie i zobaczyłam czerwoną maź ,o kurwa to krew  szepnęłam krzycząc  do Seli od razu odskoczyłam ,moje białe skarpetki teraz były czerwone .Krew prowadziła w strone pokoju gościnnego .Wskazałam palcem na ścieżkę krwi i sięgnęłam do szafki która znajdowała się na ścianie ,wyjęłam z niej kij bejsbolowy i powoli otworzyłam drzwi od pokoju .Było pełno czerwonej mazi zaczęłam płakać podeszłam do szafy i otworzyłam ją  wtedy wyskoczył  z niej jakiś chłopak i położył swoje ramiona  na moim pasie przyciągając mnie tym do siebie .Zaczęłam krzyczeć i jeszcze gorzej płakać .Nagle światła się zapaliły a z reszty szar wyszli chłopacy a mianowicie Justin,Chris ,Shane ,Alfredo,Rayn .Płakałam jak głupia ,tak strasznie się bałam ale chwile ktoś mnie nadal trzyma,szybko się obróciłam i zobaczyłam Dana .Selena stała ze łzami w oczach i patrzyła na chłopaków którzy stali przed nami.
Justin's Pov
 Poszliśmy z Shanem do Chrisa przy okazji zgarnęliśmy ze sobą  Freda,Rayna i Dana . Nudziło nam sie więc postanowiliśmy postraszyć troche laski.Poszliśmy do sklepu ze sztuczną krwią i tym podobnymi ,kupiliśmy pare buteleczek z krwią .Powędrowaliśmy do domu ,weszliśmy garażem tak żeby żadna z dziewczyn nas nie usłyszała rozlaliśmy całą krew na przed pokoju i wyłączyliśmy korki.Schowaliśmy się ale w ostatniej chwili Emiley z Mag zobaczyły Mnie i Dana jak staliśmy i rozcieraliśmy krew po podłodzę prowadząc ją w strone pokoju gościnnego.Dlatego zgarnęliśmy je do środka pokoju chłopacy wytłumaczyli co jest i schowali się w szafie a Rayn troche rozlał krwi na dziewczyny żeby wyglądały na zabite albo  przynajmniej porozcinane.położyły się na ziemi troche oddalone od siebie i powyginane . I wtedy usłyszeliśmy kroki idące w strone naszej skrytki wszyscy się schowali a dan stał za drzwiami .Dziewczyny weszły do pokoju usłyszałem szok i przerażenie w głosie dziewczyn .Wtedy wyskoczyłem z szafy tak samo jak reszta kumpli .Dan trzymał Nat od tyłu (xd) i miał rękę na jej ustach .Wszyscy zaczęliśmy się śmiać łącznie z Emm  Mag. Wtedy światło się zapaliło  i spostrzegłem że moja dziewczyna płacze . Dan ją puścił a ja szybko do niej podszedłem i chciałem ją przytulić ale wyrwała się z mojego uścisku i wybiegła z pokoju płacząc .Spojrzałem na wszystkich a oni patrzeli na mnie . Co jej sie stało ?To był tylko żart .-powiedział Chris
Selena spojrzała się na nas gniewnym wzrokiem .Jesteście Pierolnięci czy Pierdolnięci ?!Ona się bała że tu naprawdę chodzi jakiś psychol !Ona nie może się teraz tak stresować ,nie w tym stanie ! -krzyknęła a ja przeanalizowałem co  powiedziała .ejeje w jakim kurwa stanie ?-krzyknąłem
Ugh! Nie ważne .!-odpyskowała i wyszła z pokoju
Wszyscy posprzątali krew znajdującą się na przedpokoju a ja poszedłem do sypialnie gdzie znajdowała się Selena i Natasza.Wszedłem do środka .Na łóżku spała Nat a koło niej leżała Sel delikatnie jeżdżąc ręką po jej brzuchu . Powiesz mi co jest grane ?-szepnąłem w strone dziewczyny.
 Nic .---...---
 No to dlaczego ona płakała a ty teraz masujesz ręką jej brzuch ?-zapytałem
 Płakała bo się bała ,a ymm masuje ją bo bolał ją brzuch .-odparła przykrywając Nat kołdrą .
 Przepraszam nie chcięliśmy żebyście płakały ,chcieliśmy was nastraszyć trochę .
 Nie mnei przepraszaj .-powiedziała i wyszła z pokoju
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz