Myślisz że powinnam jej to wybaczyć -zapytałam przenosząc wzrok z klatki piersiowej chłopaka na jego oczy .
Oczywiście że tak ,w Końcu ona jest w ciąży i już nic tego nie zmieni .
Justin ?
Tak -zapytał zdezorientowany
A dlaczego nam się to przytrafiło ,dlaczego zabrał nam dziecko a obdarował nim moją mamę ?-zapytałam załamującym się głosem po czym w moich oczu wypłynęło pare łez.
Nie wiem kochanie ,ale będzie dobrze .Damy rade .
Dziękuje ,Tak bardzo cię kocham . Nie mogłam się powstrzymać i obdarowałam jego usta namiętnym pocałunkiem .Objął mnie ramieniem i musnął mój policzek swoimi ciepłymi wargami.
Justin's Pov
Jutro święta obdzwoniłeś wszystkich ?
Tak kochanie obdzwoniłem będą wszyscy .Dan się troche spóźni .
Emm ,no okej a teraz moge prosić o prezent na święta takie dla mnie ?
A jaki prezent masz na myśli ?-zapytałem z cwanym uśmieszkiem przyklejonym do twarzy
Zaśpiewasz jutro kolędy ? Prosze ! Proszę !!!!
Niech ci będzie ale ty musisz zrobić prezent dla mnie .
Jaki ?!-Widziałem w jej oczach zdziwienie przerażenie i radość.
Musisz mi obiecać że niczego sobie nie przekłujesz .
Pomyśle a teraz Dobranoc skarbie -mruknęła i wtuliła się w moją klatke piersiową
Dobranoc księżniczko .
Natasza's Pov
Obudziłam się około godziny 11.20 ,Wstałam umyłam się włosy związałam w niechlujnego koka i nałożyłam to na siebie :
Zeszłam na dół i zrobiłam sobie płatki .W lodówce świeciło pustkami a dziś są święta ,po zjedzonym śniadaniu musiałam obudzić Jusa bo trzeba było jechać do studia nagrać jakąś piosenkę i później na zakupy . Kochanie wstawaj ,trzeba się zbierać -zaczęłam całować go po całej twarzy .
Już chwila ,a która jest ?-Mówił zachrypniętym głosem który działał na mnie kojąco.
12.15. Ruszaj się .
PO około 30 minutach byliśmy w drodzę do studia nagraniowego .
Kenny ! -krzyknęłam wybiegając z samochodu wprost na chłopaka . Hej mała -powiedział opatulając mnei swymi ramionami .Chcecie Kawę ?-zapytałam Na co odparli że chcą .Justin poszedł do studia a ja z Kennym do kawiarni.Po niespełna 2 godzinach nagranie było gotowe . Pojechaliśmy na zakupy . W markecie spotkaliśmy pełno fanek Justina .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz