czwartek, 2 maja 2013

30

Justin's Pov 
No dobra ,po 20 minutach wszyscy siedzieliśmy u Seleny ,Ja z Nataszą cały czas sie całowaliśmy tak Cholernie mnie pociągała . Słyszałem jak u góry w pokoju Seleny dzieje się coś a mianowicie można było usłyszeć krzyki .''Chris !! Dochodzę'',''Kocham cię mocniej'' i tym podobne . Natt zaczęła się chihrać a ja wpiłem się jej w usta .Kocham cię -szepnąłem jej o ucha .Ja ciebie też Justin-odparła po czym mocno się we mnie wtuliła.Kocham cię skarbie -szepnąłem . Ja ciebie też . -odparłą po czym położyła się na na kanapie kładąc głowe na moje kolana .

 Natasza's Pov 

Patrz kochanie kto raczył wreszcie zejść .Chyba nie musze wam mówić kto zeszedł. 
Ej Natasza !Justin! Zapraszamy paru ludzi i gramy w butelke ? -zapytała Selena
Mi pasuje,a tobie kotek ? No pewnie .-odparł No to wy zadzwońcie po pare osób  a ja z Seleną przygotujemy coś do jedzenia i do picia .  Spoko,spoko-odparli po czym wzięłam Sel do kuchni ,zrobiłyśmy to co trzeba . Chłopacy zadzwoniliście do ilu osób ? Do sześciu do tej Kelsey,Bruca,Paula,Davida,Jessicy i Nicole.  
To okej -powiedziała Sel. Usiadłyśmy się z chłopakami na kanapie ,ale zadzwonił dzwonek .Przywitaliśmy się z Kelsey Paulem i Jessicą weszliśmy do salonu rozsiedliśmy się na dywanie i rozmawialiśmy .PO chwili wszyscy byli już z nami .Gramy na wyzwania i pytania ?-zapytał Bruce  
Wszyscy się zgodzili no więc Bruce zaczynał . Zakręcił butelką wypadło na Chrisa .Wyjdź na ulicę i krzyknij że jesteś Gejem . Dobra po chwili wszyscy mieli ubaw z Chrisa który wykrzyczał na całe osiedle że jest Gejem i sie tego nie wstydzi ahha. Twoja kolej Chris -powiedziała Jessica. Zakręcił i wypadło na Selene .Pocałuj z języczkiem Natasze .Spojrzałyśmy się na siebie i wybuchnęłyśmy śmiechem .Ale zrobiłyśmy to  co nam kazał zrobić . Chłopacy patrzeli sie na nas jak na idiotki a my się śmiałyśmy .Teraz kręciła Selena ,wypadło na Jessice która chciała pytanie.DObra hmm.Uprawiałaś seks w miejsc publicznym ?.Tak.. Hahahah sama nie wierze ale stało się to w ósmej klasie w szkole z chłopakiem którego nie znam .W końcu butelka wypadła na Justina .Pocałuj Nicole w usta . Justin spojrzał się na mnie pytając czy może. To tylko gra przecież .Pocałował ją a ona nie chciała tego kończyć lecz po chwili skończyli.Minęło parę rund ,Miałam pocałować Bruca .Zrobiłam to ale po chwili justin wstał oburzony i wyszedł .Ja od razu sunęłam za nim .Wybiegłam z domu łapiąc Justina za rękę i zatrzymując go pociągnięciem w tył . Dlaczego wybiegłeś z domu ?
 Jeszcze pytasz się mnie dlaczego ?! Lizałaś się z nim dobrze ci było ? 
Przeciez wiesz że to była tylko gra nic nie znaczył dla mnie ten pocałunek bo kocham tylko ciebie . Z resztą ja ci nie robiłam wyrzutów z tego powodu że ty całowałeś się z Nicole . 
Obiecujesz że tylko mnie kochasz i ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył ? 
Obiecuje ,pojedziesz ze mną jutro do domu ? Moja mama ma przyjechać i chce jej wszystko opowiedzieć bo mam dość tych telefonów od Alexa a boję się wracac tam sama . 
No jasne skarbie że pojadę z tobą.Ten skurwiel nigdy już nic ci nie zrobi obiecuje . 
Reszta wieczory była miła wszyscy poszli do domu . Wzięłam prysznic ,po mnie Selena i poszłyśmy spać. 
Następnego Dnia : * 

Po szkole pojechałam z Justinem do mnie do domu widziałam że jest tam Już mama a Alex był w  pracy .Hej mamuś . Cześć córciu , o witaj Justin dzień dobry pani -odparł Chłopak kurczowo ściskając moją dłoń. 

Mamo musimy porozmawiać o Alexie ,usiądź prosze . Tak jak zrobiłam usiadła . O co chodzi słonko ?

Bo w ten czas gdy cie nie było zamieszkałam u Seleny Jakieś pare dni temu wprowadziłam się do niej ,nie mogłam wytrzymać tego co on robił ze mna ... Co robił ,córciu mów coś do cholery powiedz mi co robił .!
NO ,bo on mnie bił i próbował wykorzystać ale sie nie dałam ,pare razy poważnie mnie pobił o to ze spotykałam się z Justinem . On próbował dobierać sie do ciebie ?! dlaczego mi o tym nic nie mówiłaś ?! Natasza dlaczego ?. NO bo ja ,nie chciałam doprowadzać cię do furri  ty byś mu coś zrobił właśnie tego nie chciałam ale jak widzisz nic mi nie zrobił .Broniłam się .
Rozmawiałam jeszcze troche z mamą po czym razem zaczęłyśmy pakować rzeczy Alexa .Dowiedziałyśmy się że Margaret robił to samo ,więc została z nami i pomagała pakować wszystko co tylko Było Alexa . Walizki z pudłami położyłyśmy przed drzwiami które po chwili się otworzyły a do środka wparował wkurzony Alex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz