poniedziałek, 29 kwietnia 2013

29 !

eSzybko byliśmy pod szkołą słyszałam Selene krzyczącą po czym chwile później stała z Chrisem koło mnie i Jusa . Mało brakowało a na lekcji Kodyniecka ogarnęłaby że was nie ma
Ale nie zauważyła ?-spytałam zdenerwowana
Nie bo gdy wyjeżdżaliście z parkinku akurat podeszła do okna ale szybko wyjęłam z torby jabłko i rzuciłam w nią .
Hahhahahah nie wieże że to zrobiłaś ! Dzięki ! Wiedziała ze to ty ?
Nie bo od razu się odwróciłam .
A może powiecie mi co robiliście że tak ryzykowałam na lekcji.?
Szczegółowo ?-powiedział z uśmiechem Justin
 Dupek powiedziałam po czym znów moja twarz była w rumieńcach
        Justin's Pov 
Jak ?jak mnie nazwałaś ?-zapytałem ze śmiechem  

Przesłyszałeś się nic nie mówiłam ,widziałem że chce się podrażnić ze mną
 Słyszałem jak nazwałaś mnie dupkiem ale spoko to wiesz co Selena opowiem ci wszystko szczegółowo. 
Justin -krzyknęła Natasza z Rumieńcem po czym wtopiła się twarzą w moją klatke piersiową.No co już nie chcesz się drażnić ?! Przestań !Wcale się z tobą nie drażniłam -odparła .Dobra idziemy już na lekcje -powiedział śmiejący się Chris . Wziąłem Moją księżniczke za ręke i poszliśmy do klasy  mieliśmy WDŻR. Nie zły  polew przed chwilą uprawiałem seks a teraz lekcje o tym  no ale okej ja usiadłem sie z Chrisem za dziewczynami .Babka cały czas pieprzyła bez sensu ,dziewczyny cały czas ze sobą gadały . 
Gomez i Clark Prosze wstać!-krzyknęła wkurzona nauczycielka 
O dziwo wstały . Widze że nie macie co robić  to może pokażecie nam na manekinie jak zakłada się prezerwatywe ?. Zacząłem się śmiać razem z Chrisem nie mogliśmy wytrzymać tego brakowało widzieć swoje dziewczyny które robią z siebie idiotki zakładając prezerwatywy na manekiny haha. 
Wie pani mnie takie rzeczy nie interesują ale z chęcią pozwole pani nacieszyć się tym manekinem i zrobić z nim co pani zechce w jakiej pozycji zechce -oznajmiła Natasza .
 Cała klasa się śmiała a młoda nauczycielka wybiegła z klasy z płaczem ,pewnie jak zwykle pobiegła do łazienki płakać i użalać się nad sobą.  
Hahhaha to było dobre Natasza -oznajmiłem z bananem na twarzy . 
Oj dobra ,mam gdzieś co ona do mnie mówiła zawsze mi dokuczała słownie i groziła ocenami więc należało jej się . Selena zaczęła śmiać sie razem z nami oby dwie miały rumieńce na twarzy od ciągłego śmiania się.
 Nie długo później wróciła Borcons do klasy .Możecie już wyjść był dzwonek . 
Po tej lekcji było jeszcze pare lekcji a mianowicie Chemia,W-f,Geografia,Fizyka . 
Nastał koniec męczarni poczekałem na Natasze i Selene z Chrisem ,aż w końcu przyszły . Gdzie wy byłyście czekamy tu 15 minut -oznajmiłem po czym zaczałem całować Natt po szyi lekko zjeżdżając przy tym na jej pośladki . Justin przestań ,nie dziś boli mnie .-wyszeptała tak by nikt oprócz mnie nie usłyszał. 
Może wpadniecie do mnie mam wolną chate do Jutra bo mam musiała do pracy jechac wiecie służbowo haha . To jak wpadniecie chłopacy do mnie ?  -pytała Selena  
No dobra ,po 20 minutach wszyscy siedzieliśmy u Seleny ,Ja z Nataszą cały czas sie całowaliśmy tak Cholernie mnie pociągała . Słyszałem jak u góry w pokoju Seleny dzieje się coś   a mianowicie można było usłyszeć krzyki .''Chris !! Dochodzę'',''Kocham cię mocniej'' i tym podobne . Natt zaczęła się chihrać a ja wpiłem się jej w usta .Kocham cię -szepnąłem jej o ucha .Ja ciebie też Justin-odparła po czym mocno się we mnie wtuliła

niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 28

Rozdałam wszystkim nagrody ,Justin podchodząc po dyplom i wygraną w postaci Zegarka z Apartu pocałował mnie w policzek ,przestań jesteśmy na apelu powiedziałam ił się i poszedł z powrotem wędrując w tłumie ludzi . Apel sie za kończył ,poszłam z Jusem pod sale w której mieliśmy lekcje . Wyjęłam sok i upiłam łyk ,po czym włożyłam z powrotem do torby butelke.Bez chwili wahania wpiłam się Justinowi w usta,Kocham cię -mruknęłam . Ja ciebie też i to nie wiesz jak bardzo .Możemy urwać się z Niemca i pokażesz mi jak bardzo tęskniłeś za mną-zasugerowałam po czym powiedziała Selenie że nie będzie nas na tej lekcji nie pytała się nawet dlaczego odrazu powiedziałam że będę na Matmie i ma czekać na mnie pod wejściem do szkoły .Dobra -zgodziła się .Wzięłam Justina za ręke i szybko wyszliśmy ze szkoły weszliśmy do samochodu i pojechaliśmy do Justina do domu.Byliśmy sami bez chwili zwłoki wpiłam swe warki w jego usta lekko przegryzając przy tym jego dolną warge prosząc o ''dostęp''.Nasze języki toczyły walkę.Justin wziął mnie na ręce ani razu nie odklejając ust od moich ,położył mnie na łóżku i delikatnie ułożył swe ciało na moim ,zdjął mi koszulkę i włożył ręce pod moje plecy rozpinając przy tym mój stanik . Justin zdjął swoje spodnie . Chcesz tego ?
Tak pragne tego teraz !-mruknęłam przegryzając przy tym swoją wargę. Bez chwili wahania wszedł we mnie Justin-jęknęłam z rozkoszy a za razem bólu.Poczułam że dochodzę w tym samym czasie co mój chłopak. Patrząc mi w oczy wiedział czego chce i przyśpieszył swoje ruchy biodrami.Po chwili poczułam rozkosz .Leżeliśmy tak chwile całując się . Jesteś taka słodka gdy to robisz
Co robie -zapytałam
Jęczysz z podniecenia wymamrotał z uśmiechem na twarzy
Justin -krzyknęłam Po czym moją twarz zalał rumieniec i wtopiłam ją w jego klatke piersiową .
Zaśmiał się * Czyżby najgroźniejsza dziewczyna jaką znam sie zawstydziła ?
Jesteś dupkiem burknełam zawstydzona
Wiem że mnie kochasz -odparł po czym zaczął całować mnie po szyi lekko ją przy tym przegryzając jęknęłam .Ssał ją i składał pocałunki po całym moim ciele .
Słodzisz kochanie ,a teraz szybko chodź od prysznic bo trzeba wracać zanim ktoś zorientuje się że nas nie ma .
Ja pierdole . Dobra jak musimy *wstał z mnie  i poszliśmy wziąć prysznic  po czym ponownie ubraliśmy się w nasze ciuchy . Szybko byliśmy pod szkołą słyszałam Selene krzyczącą po czym chwile później stała z Chrisem koło mnie i Jusa . Mało brakowało a na lekcji Kodyniecka ogarnęłaby że was nie ma
Ale nie zauważyła ?-spytałam zdenerwowana
Nie bo gdy wyjeżdżaliście z parkinku akurat podeszła do okna ale szybko wyjęłam z torby jabłko i rzuciłam w nią .
Hahhahahah nie wieże że to zrobiłaś ! Dzięki ! Wiedziała ze to ty ?
Nie bo od razu się odwróciłam .
A może powiecie mi co robiliście  że tak ryzykowałam na lekcji.?
Szczegółowo ?-powiedział z uśmiechem Justin
Dupek powiedziałam po czym znów moja twarz była w rumieńcach

Rozdział 27 :*

 Pobiegłam szybo do swojego pokoju i zawszyłam się w nim .Przez całą noc płakałam zadzwonił telefon :
Tak ?
-To ja Selena ,kochanie wiem o wszystkim on nie powinien cię bić spakuj się ja za 20 minut przyjade po ciebie !
NIe chce się narzucać
-Nie narzucasz się ! Spakuj wszystko i wyjdź tarasem .
Dobra to pa
-Pa.
Szybko spakowałam potrzebne ciuchy wzięłam wszystko co potrzebne i Powoli szłam moim tarasem na dworze czekała Selena w samochodzie szybko wbiegłam do niej do samochodu włożyłam walizke i pojechałyśmy .

Ej Natasza ,on często no wiesz cie bił ? Ostatnio troche często ,gdyby tylko tata był nie pozwoliłby na to .

Aaaa dlaczego nie chcesz wrócić do Jusa ?Jeżeli można wiedzieć . Spojrzałam na nią wzrokiem jak bym miała jej dziurę wypalić w głowie on był ostatnią osobą o której chciałam dzisiaj słyszeć . Odpowiesz mi skarbie ? Sel . -zaczęłam On mnie zdradził . Ale to nie powód żeby od wszystkiego uciekać !

Po pierwsze nie krzycz na mnie , a po drugie jak byś się czuła gdyby Chris cię zdradził co ?!

Byłabym wkurzona ale jeżeli mnie przeprasza non stop ,to bym mu wybaczyła bo go kocham tak samo jak ty Justina . Może i masz racje .... Porozmawiasz z nim ? No okej moge z nim porozmawiać ale nie wiem czy moge mu zaufać . Na pewno możesz porozmawiaj z nim jutro w szkole . Dobrze Mamo -burknęłam.
Jesteśmy ,wyjęłam walizke a Selena wzięła moją torbe ,weszłyśmy do mieszkania w którym ciepło przywitała mnie mama Seleny.Zjadłyśmy późną kolacje i poszłyśmy do jej pokoju ,położyłyśmy się na jej łóżku było duże długo rozmawiałyśmy  aż w końcu Odpłynęłyśmy w krainę marzeń i snów.
Natasza wstawaj trzeba sie ogarnąć za pół torej godziny do szkoły !
Okej okej -mruknęłam .Wstałam zjadłam śniadanie z Seleną odłożyłam talerze do zmywarki ,byłyśmy same w domu póściłyśmy muzyke na ful i densiłyśmy śpiewając przy tym jak najgłośniej .Musiałyśmy iść wcześniej do szkoły o godzine bo przygotowanie do apelu było a ja musiałam czytać różne bzdety i miejsca zajęte w konkursach więc ubrałam się tak:
Wzięłam torbe w kolorze czarnym i weszłyśmy do auta.Po drodze wpadłłyśmy do jakiegoś marketu po coś do szkoły bo nie miałyśmy czasu na zrobienie sobie kanapek .Zakupiłyśmy tam wszystko co potrzebne i pojechałyśmy do szkoły .Wbiegłam szybko z Seleną na hol szkolny na którym była próba apelu ,Selena rozdawała dyplomy i wygrane a ja czytałam wszystkie informacje o tym co działo się ostatnio w szkole .Próba poszła dobrze miałyśmy  10 min.przerwy przyszedł Justin z Chrisem do szkoły ,Podeszli przywitali się z nami .Natu idź z nim porozmawiać tak jak obiecałaś -szepnęła . NO okej ,Justin moglibyśmy porozmawiać ? No pewnie .  
Odeszliśmy kawałek dalej od wszystkich . Justin ja to  wszystko przemyślałam ,i wybaczam ci . 
Czyli to znaczy że jesteśmy z powrotem razem ?-zapytał speszony 
Tak ,doszłam do wniosku że cię kocham i nic tego nie zmieni . 
Przepraszam że cię skrzywdziłem ,*uklęknął  
Justin zasmiałam się co ty wyprawiasz wstań . 
Nie ,a zostaniesz nów moją narzeczoną ? 
No raczej głuptasie ,*założył mi pierścionek na palec.Mocno się w niego wtuliłam .Tęskniłam za tobą skarbie . Ja za tobą też złapał mnie za tyłek i ścisnął moje pośladki .Widze że nic sie nie zmieniło przez te tygodnie .Moja twarz oblała się rumieńcem ,dupek powiedziałam lekko uderzając go ręką w klatke piersiową. 
Dryńńńńńńńńń!!!!!!!!! 
Nattt musimy iść na apel wszyscy -krzyknęła Selena 
A no racja idziemy,podeszliśmy wszyscy .Chłopacy stali w tłumie całej szkoły .A ja i Sel praktycznie na środku tej sali.Apel sie zaczął musiałam wszystkich powitać i zobaczyć jakie klasy są .Powitałam samorząd uczniowski i wszystkich nauczycieli wraz z Dyrektorem . Widziałam Jak Justin zerkał na mnie mierząc mnie wzrokiem ale nie mogłam na to zważać bo byłam w końcu na apelu. Musiałam rozdać nagrody i wyczytać wygrane miejsca przez uczniów naszej szkoły. Wyczytywałam osoby które po kolei podchodziły do mnie i Seleny odbierać dyplomy i nagrody .Osiągnięcia sportowe ,do tych osiągnięć przyczyniły się następujące osoby czytałam ich nazwizka i imiona : David O'coner,Paul Melarck,Rock Miler, Bruce Delgato ,Justin Bieber,Chris Robinson,Kelsey Markert ,Natasza Clark ,Selena Gomez i tak dalej.  
Rozdałam wszystkim nagrody ,Justin podchodząc po dyplom i wygraną w postaci Zegarka z Apartu pocałował mnie w policzek ,przestań jesteśmy na apelu powiedziałam ił się i poszedł z powrotem wędrując w tłumie ludzi . Apel sie za kończył ,poszłam z Jusem pod sale w której mieliśmy lekcje . 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział 26

Dobra powiedziałam po czym weszłam do szatni chłopaków .
Kochanie wbiegł Justin przytulając mnie mocno .Nie wiem czemu ale nie chciałam tego zakończyć z jednej strony byłam na niego nadal wściekła ale z drugiej brakowało mi go.
Przepraszam cię za wszystko ,wiem że sprawiłem ci ból wybacz mi
Pocałowałam go w usta .Odwzajemnił pocałunek .
W końcu zaczęłam myśleć racjonalnie . Justin .Ja nie chce to był błąd przepraszam powiedziałam po czym wybiegłam z szatni widziałam tylko jak Chris i Justin biegli za mną .Natasza stój zaczekaj !
W końcu mnie złapali. Dlaczego uciekłaś ?-zapytał Justin
-Zdradziłeś mnie ! Z inną ! Wiesz jak ja sie poczułam ? Jak dz*wka !
Przepraszam wybacz mi ! Jestem cholernym dupkiem wiem to ! Ale kocham cię i tylko ciebie !
-To dlaczego to zrobiłeś ?! *z moich oczu wydobyły się łzy
Nie wiem ale wiedz że tylko się całowaliśmy nic więcej
W pewnym momencie poczułam się słabo . Chris ja chce już do domu. Chris idź z powrotem na boisko ja sie nią zajmę wyjąkał Justin. Nie ,sama pójdę .
Nie puszcze cię samą do domu ,zależy mi na tobie powiedział po czym wydobyła się z jego oka łezka.
Otarłam mu ją po czym poszliśmy . Całą drogę szliśmy w ciszy .Byliśmy pod moim domem .To czas na mnie powiedziałam .Natasza ? Tak -zapytałam obojętnie . Kochasz mnie ?.  Justin , tak kocham . Wiedz że żałuje tego co zrobiłem bardzo żałuje . Ja musze iść powiedziałam szybko wchodząc do domu .
Gdzie byłaś ?!-zapytał Alex
U Seleny zrobić ten projekt
Nie pytam się gdzie powinnaś być tylko gdzie byłaś !-krzyknął
No u Seleny .
Wstał i szedł w moją strone . Nie kłam wiem gdzie byłaś i co robiłaś.Uderzył mnie mocno w twarz .
Pobiegłam szybo do swojego pokoju i zawszyłam się w nim .Przez całą noc płakałam  zadzwonił telefon :
Tak ?
-To ja Selena ,kochanie wiem o wszystkim on nie powinien cię bić spakuj się ja za 20 minut przyjade po ciebie !
NIe chce się narzucać
-Nie narzucasz się ! Spakuj wszystko i wyjdź tarasem .
Dobra to pa
-Pa.
Szybko spakowałam potrzebne ciuchy wzięłam wszystko co potrzebne i Powoli szłam moim tarasem na dworze czekała Selena w samochodzie szybko wbiegłam do niej do samochodu włożyłam walizke i pojechałyśmy .

Rozdział 25

Lekcja się skończyła Justin próbował ze mną porozmawiać ale go olewałam na końcu wszystkich lekcji podszedł do mnie Chris . Ej Natasza słuchaj mozemy porozmawiać ?
No okej O czym ?!
To nie Justina wina ,ona go omamiła .Wybacz mu ,on cie kocha
Gdyby nie chciał to by z nią nic nie robił ,mam to gdzieś w tej chwili .Coś jeszcze -zapytałam obojętnym głosem.
Przemyśl to sobie mała ,on żałuje tego co zrobił .
Wiesz co jakoś nie mam ochoty odsunęłam się i poszłam szybkim krokiem do domu ...
O jesteś córeczko powiedział Alex
Nie chciałam z nim zaczynać bo byłam w takim stanie że wygarnęła bym mu wszystko ale się powstrzymałam i wbiegłam do pokoju ,zamknęłam drzwi i poszłam wziąć prysznic bo za godzine miałam iść na boisko bo Chris miał mecz i Selena nie chciała iść sama .Zrobiłam lekki makijaż i założyłam to:
Zeszłam na dół założyłam trampki i chciałam wychodzić. 
Gdzie idziesz ?! 
Do Seleny zrobić projekt na Polski. 
Dobra bądź o 22.00 najpóźniej w domu zrozumiano? 
Tak-odparłam i wyszłam z domu ,szybko szłam  koło boiska szła Selena .Piękna poczekaj !-krzyknęłam 
O jesteś juz myślałam że nie przyjdziesz pocałowała mnie w polik na powitanie . 
No coś ty obiecałam że przyjdę więc jestem 
Weszłyśmy na boisko i usiadłyśmy się na asfalcie ,chłopacy weszli na boisko dostrzegłam Justina.Selena wiedziałaś że on tu będzie i dlatego mnie zaprosiłaś ? Nie Natasza nie wiedziałam -odparła 
Przed meczem chłopacy przyszli się przywitać . Natasza możemy porozmawiać zapytał Justin . 
Nie mamy o czym .  
Mamy kochanie prosze ! 
Natasza idź z nim porozmawiaj szepnęła Sel. 
Wiesz to jednak był błąd że tu przyszłam ,przepraszam Selena pora na mnie .Wyszłam z boiska cicho płacząc . Chris złapał mnie za rękę i przyciągnął do tyłu .Natasza nie idź . 
Chris to nie jest miejsce dla mnie . 
Przestań ! Justin cię kocha rozumiesz .Kocha ! Nie widzi świata  poza tobą ,w tej chwili boli go to że nie może się do ciebie przytulić ,pocałować zobaczyć w swojej koszulce uśmiechniętą .Mówił mi to ,jemu zależy na tobie ! 
Mam dosyć wystarczająco problemów mam , on mnie zdradził dzień wcześniej mówił mi że mnie kocha całował przytulał ,uprawiał seks a na drugi dzień poszedł do innej .!-krzyknęłam cała zapłakana 
Chris mocno mnie przytulił. Nie płacz Natasza ja rozumiem twój gniew i ból ale wy się kochacie i o tym nie da się zapomnieć . 
Ale ja chce o tym zapomnieć ,to cholernie boli że nie ma go przy mnie a mnie przy nim .Zranił mnie . 
Wejdź do naszej szatni i poczekaj tam 5 minut prosze. 
Dobra powiedziałam po czym weszłam do szatni chłopaków .
 Kochanie wbiegł Justin przytulając mnie mocno .Nie wiem czemu ale nie chciałam tego zakończyć z jednej strony byłam na niego nadal wściekła ale z drugiej brakowało mi go. 
Przepraszam cię za wszystko ,wiem że sprawiłem ci ból wybacz mi  
Pocałowałam go w usta .Odwzajemnił pocałunek . 

środa, 24 kwietnia 2013

Rozdział 24

Po cichu otworzyłam balkon ,Natasza co się stało .Ciii on nie moze się dowiedzieć ze tu jesteś -wyszeptałam Kto nie może się dowiedzieć ? Alex ,mocno się w niego wtuliłam podwijając przy tym rękawy bluzy. Ej co to za siniak ?
Emm przewróciłam się i wleciałam w drzwi . Ładne mi drzwi ,Natasza on cię bije ?!-zapytał
Ja nie moge o tym rozmawiać Justin pora juz na ciebie .
Natasza ,nigdzie nie pójdę Dotknął cię ?-spojrzał mi sie prosto w oczy unosząc mi brodę ku górze.
Nie pierwszy raz ,Przytulił mnie po czym wyrwał się z mojego pokoju .Justin stój złapałam go za ręke nie idź tam nie możesz !wyszeptałam
 Musze ,on nie ma prawa cię nigdy w życiu uderzyć .Nigdy .! Wyrwał ręke ode mnie i wbiegł do jego biura . Ty kurwo rzucił się Justin i uderzył Alexa z pięści ,Nie masz prawa jej bić rozumiesz !Dotkniesz ja jeszcze raz  tylko a kurwa  pożałujesz . -wykrzyczał Justin uderzając go pięściami po twarzy .Na co Alex tylko się zaśmiał , Jak jesteś taki święty ty powiedz Tej młodej ladacznicy co robiłeś wczoraj wieczorem !-krzyknął
Natasza to nie ladacznica rozumiesz gnoju !
Ej puść go krzyknęłam do Justina szarpiąc go za ręke .O co chodzi co robiłeś wczorajszej nocy ?*hahhaa zaśmiał się Alex. Kochanie ja nie chciałem to samo tak wyszło  Ale co ? Alex pokazał mi zdjęcia z wczorajszego dnia

I co nadal ten twój chłopaczek jest taki nie winny ?! On chciał się tobą tylko zabawić a później zrobić to samo z inną ! Hahahah  
Zamknij ryj gnoju ! Kochanie ja przepraszam cię nie chciałem to samo tak wyszło .Wybacz mi ! 
Jak mogłeś ?! W tym samym momencie zdjęłam pierścionek zaręczynowy i rzuciłam nim w niego mówiąc mu że jest cholernym dupkiem . Wbiegłam do pokoju ,Justin za mną  Dobrze wiesz że cię kocham ,nie chciałem tego robić  . Ale zrobiłeś to koniec . Kochanie . Nie mów do mnie tak nie chce cię znać skrzywdziłeś mnie !  Przepraszam ,wybacz mi kocham cię !Jestem cholernym dupkiem i napaleńcem ale ona nic dla mnie nie znaczy to ty jesteś całym moim światem  i to ciebie kocham !  
Justin wyjdź z tond ,nie chce cie nigdy widzieć .To koniec *z moich oczu  poleciały łzy . 
Wychodząc z mojego pokoju powiedział ''Kocham cię myszko,nie zapomnij o mnie bo ja o tobie nigdy żałuje tego co zrobiłem wybacz ' nie dałam mu do kończyć Wyjdź -powiedziałam . I wyszedł .  
Przesiedziałam 2 dni w pokoju nie wychodziłam z domu nawet na krok ale musiałam się zebrać do szkoły spojrzałam na telefon :156 Nieodebranych połączeń od Justina 60 sms'ów .Miałam to gdzieś nie chciałam ich czytać szybko ubrałam się w jakąś bluze rurki wzięłam torbe i poszłam do szkoły . Wchodząc do klasy widziałam Justina który przez całą lekcje patrzał się na mnie wysyłając mi słowo przepraszam skarbie . Lekcja się skończyła Justin próbował ze mną porozmawiać  ale go olewałam na końcu wszystkich lekcji podszedł do mnie Chris . Ej Natasza słuchaj mozemy porozmawiać ? 
No okej  O czym ?!
 To nie Justina wina ,ona go omamiła .Wybacz mu ,on cie kocha  
Gdyby nie chciał to by z nią nic nie robił ,mam to gdzieś w tej chwili .Coś jeszcze -zapytałam obojętnym głosem. 
Przemyśl to sobie mała ,on żałuje tego co zrobił . 
Wiesz co jakoś nie mam ochoty odsunęłam się i poszłam szybkim krokiem do domu ...

Rozdział 23

Odłożyłam telefon i poszłam otworzyć drzwi , wszedł Alex przywitałam się z nim a tuż za nim stała Dziewczyna średniego wzrostu w szpilkach sukience .Była brunetką całkiem ładną z resztą .Przywitałam się z nią dowiedziałam się że ma na imię Margaret .Zasiedliśmy przy stole ,zjedliśmy posiłek dziewczyna cały czas uśmiechała się do Justina .Rozmawialiśmy o wszystkim w pewnym momencie Justin mnie pocałował .Dziewczyna dziwnie się spojrzała ,widać było że za interesowała się moim Mężczyzną ..
Mama zaproponowała zebym pokazała Margaret swój pokój ,więc pokazałam siedzieliśmy i rozmawiałyśmy z Justinem u mnie  . Margaret zejdź po walizki -krzyknął Alex *wyszła zamknęłam drzwi i rzuciłam się na Jusa zaczęłam go namiętnie całować jeżdżąc przy tym opuszkami palców po jego szyi .Justin zdjął koszulkę a mi sukienkę.Był taki delikatny .Justin kocham cię !-powiedziałam jęcząc cicho przy tym by nikt nie usłyszał.Ja ciebie też słonko -odparł po czym musnął moje usta. Po wszystkim przebraliśmy się w inne ciuchy i zeszliśmy na dół myślałam że nikt nas nie słyszał ale chyba sie myliłam .Mama i Alex dziwnie się na nas patrzeli ,Justin zaczerwienił się z resztą ja też . Nic nie mówili a my niczego nie zaczynaliśmy .
4 mieś. później !
Moja mama ożeniła się z Aleksem ,nie miałam nic przeciwko temu bo przyzwyczaiłam się do tego że jest w życiu mojej mamy i moim tez. Zostałam sama z Aleksem na miesiąc w domu bo moja mama pojechała z Margaret do jej babci z którą Alex nie gada.
Przyszedł do mnie Justin ,weszliśmy do kuchni zrobić sobie herbatę chłopak oparł mnie o blat kuchenny i zaczął całować ściskając przy tym moje pośladki . Alex był w biurze domowym więc nie martwiłam się że ktoś nas zobaczy . PO 3 godz. Justin musiał wracać do domu w drzwiach pocałował mnie namiętnie szepcząc mi do ucha Kocham cię słonko i pragnę każdego dnia. Uśmiechnęłam się i wyszeptałam Ja ciebie też Tygrysku -odpowiedziałam i poszedł .Obróciłam się a za mną stał Alex był wkurzony , Przepraszam chcę wejść na góre powiedziałam próbując wejść na schodu .*Pociągnął mnie za rękę
Co ty robisz ,przestań to boli !
Nie masz prawa się z nim spotykać krzyknął na mnie
Alex ,puść mnie zgupiałeś ?!
 Jesteś ladacznicą i małą dziwką krzyknął na mnie uderzając mnie w twarz z pięści .
*zaczęłam płakać Co ty robisz ?Jesteś pierdolonym dupkiem !-krzyknęłam
CO ty powiedziałaś ?! *w moich oczach był strach Zaczął mnie bić po całym ciele.
Czemu to robisz ,przestań prosze to boli !-wyjąkałam
Dla twojego dobra ,nie masz się z nim spotykać ani z żadnym chłopakiem-krzyknął
Dla mojego dobra mnie bijesz ?! ale ja go kocham !-od krzyczałam
Tak ,nie będziesz na mnie krzyczeć rozumiemy się a jak komuś powiesz to będzie jeszcze gorzej?!*rzucił mnie w barierki od schodów
Przepraszam odparłam po czym schyliłam głowę w dół .Szybko wbiegłam do pokoju  .Zadzwonił telefon to Justin:
-Tak?-Powiedziałam zapłakanym głosem
Kochanie ty płaczesz co się stało ?
-Nie możemy rozmawiać-szepnęłam
Ale jak to ? Przyjdę do ciebie .-oznajmił
Nie ,nie możesz Justin !Do pokoju wparował Alex rzucił mój telfon na podłoge i zaczął mnie bić
Nie zrozumiałaś smarkulo że nie masz z nim sie spotykać ani rozmawiać .Płakałam jeszcze gorzej ,w końcu Alex wyszedł z pokoju .Zamknęłam drzwi od pokoju i usiadłam na podłodzę płacząc ,po chwili Ktoś stanął po drugiej stronie na balkonie to był Justin było już trochę ciemno a ja płakałam .Gdy go zauważyłam starałam się opanowac ale nie mogłam położyłam rękę na szybie Justin też.Po cichu otworzyłam balkon ,Natasza co się stało .Ciii on nie moze się dowiedzieć ze tu jesteś -wyszeptałam Kto nie może się dowiedzieć ? Alex  ,mocno się w niego wtuliłam podwijając przy tym rękawy bluzy.  Ej co to za siniak ?
Emm przewróciłam się i wleciałam w drzwi . Ładne mi drzwi ,Natasza on cię bije ?!-zapytał
Ja nie moge o tym rozmawiać Justin pora juz na ciebie .
Natasza ,nigdzie nie pójdę Dotknął cię ?-spojrzał mi sie prosto w oczy unosząc mi  brodę ku górze.
Nie pierwszy raz ,Przytulił mnie  po czym wyrwał się z mojego pokoju .Justin stój złapałam go za ręke nie idź tam nie możesz !wyszeptałam
Musze ,on nie ma prawa cię nigdy w życiu uderzyć .Nigdy .! Wyrwał ręke ode mnie i wbiegł do jego biura .

wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział 22

Wzięłam Justina za rękę i weszłam z nim do domu .20 minut później Selena przyszła z Chrisem do nas..
Nie pytaliśmy sie czy są razem bo to nie nasza sprawa ,o 23 wracałam z Justinem do domu .Weszliśmy po cichu bo myśleliśmy że Mama Justina śpi ale się myliliśmy . W salonie siedziała mama Justina tato , moja matka i jej facet. Cześć dzieciaki krzyknęła mama Jusa ,odpowiedzieliśmy i szybkim krokiem wbiegliśmy do pokoju ,weszliśmy do łazienki umyliśmy się i rozebraliśmy do bielizny . Położyłam się na łóżku Justin chwile po mnie leżeliśmy oglądaliśmy jakiś film na Mtv.Gdy nagle do pokoju wszedł Tata Jusa. NO to to jest pokój mojego syna -powiedział do fagasa mojej mamy .   Tato co ty robisz ?! Nie widzisz że Natasza próbuje spać ?-krzyknął wkurzony . kochanie nie denerwuj się nic sie nie stało -odparłam .  Przepraszam dzieciaki -powiedział tato po czym wyszedł z pokoju .
Głodna jestem ,zejdziesz ze  mną do kuchni ?  - W sumie ja też jestem głodny wstał ubrałam jego bluzkę bo była długa a nie chciałam schodzić na samej bieliźnie . Zeszliśmy na dół zrobiłam sobie tosty a Justin naleśniki jedliśmy w kuchni ,nasi rodzice nie źle się bawili ,zjadłam jako pierwsza wzięłam sok i poszłam do góry weszłam na balkon i patrzałam się w gwiazdy myślałam o tacie ,Gdy nagle koło mnie stanął Alex .
Co ty tu robisz ?-zapytałam zdziwiona     Natasza słuchaj ja rozumiem że twój Tato nie żyje i tęsknisz za nim ,ale spróbujmy się dogadać proszę ja mam też córkę o rok młodszą od ciebie przed stawie wam ją jutro -powiedział z uśmiechem na twarzy .
Możemy spróbować się dogadać ale niech pan sobie nie myśli że zastąpi mi ojca .
Rozumiem i nie próbuje tak myśleć ,a tak w ogóle to Alex jestem nie pan .
Dobra  .
Dziękuje ,wyszedł zadowolony minął się w progu z Justinem .
Ej co on tu robił ?.  Chciał się dogadać ,zgodziłam się niech mu będzie ponoć ma córkę o rok młodszą od nas ma przyjść jutro na obiad do nas z nią wpadniesz słodziaku ? zapytałam
Okej  moge wpaść a teraz choć do łóżka chuda -powiedział po czym zaczął się śmiać .
Delikatnie biłam go pięściami po bicach  a on mnie gilgotał. Po paru minutach zasnął ,całowałam go po szyi  i zeszłam  z niego .Poszłam spać ,obudziłam się o 12 rano wstałam w łazience Justin brał prysznic zapukałam czy moge wejść ,weszłam dałam mu buziaka ale tak żebym sie nie ochlapała .Zadzwonił Alex powiedział że obiad będzie o 14  u nas ,ubrałam się we wczorajsze ciuchy i po godzinie szykowania się z Justinem pojechaliśmy do mnie ,Justin miał garnitur a ja ubrałam się w to :
Wyprostowałam włosy i zeszłam na dół, rozstawiliśmy z Justinem talerze. Zadzwoniłam do Seleny :
Hej piękna ,śpisz jeszcze ?
Siema ,nie juz od godziny się ogarniam bo wychodzę
Aa to teraz jak an spowiedzi jesteś z Chrisem bo wczoraj głupio było się pytać  
Tak jestem ,zaprosił mnie dzisiaj do niego bo ma wolny dom i chcemy pooglądać jakies filmy i takie tam
O to pięknie !Szczęścia życzę ! Ej ale ty nie chcesz z nim dziś no wiesz ..
NO coś ty za krótko jesteśmy razem a znamy się od 2 lat to wiesz troche krótko.
Dryyń * Dryńńń* Dobra ja lece bo dziś poznam córke tego Alexa Pa Kochanie powodzenia  
Pa dupo !
Odłożyłam telefon i poszłam otworzyć drzwi , wszedł Alex przywitałam się z nim a tuż za nim stała  Dziewczyna średniego wzrostu w szpilkach sukience .Była brunetką całkiem ładną z resztą .Przywitałam się z nią dowiedziałam się że ma na imię Margaret .Zasiedliśmy przy stole ,zjedliśmy posiłek dziewczyna cały czas uśmiechała się do Justina .Rozmawialiśmy o wszystkim w pewnym momencie Justin mnie pocałował .Dziewczyna dziwnie się spojrzała ,widać było że za interesowała się moim Mężczyzną ..

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Rozdział 21

.Gdy tylko przekroczyłam próg drzwi podbiegła moja mam mocno mnie przytulając nie odwzajemniłam uścisku nadal byłam na nią zła i nie chciałam z nią gadać .Jej facet był u nas w domu podszedł do mnie i podał rękę spojrzałam się na niego po czym wbiegłam po schodach do swojego pokoju Justin i Selena rozmawiali ze mną wygłupiali się .Do pokoju wszedł ten Alex Natasza jesteś głodna ?
Przepraszam nie wiesz o tym że jak się do kogoś wchodzi do pokoju to się puka ?!
Przepraszam , a teraz chcesz coś do jedzenia ?
No ,zamów dużą pizze dla nas . A teraz do widzenia i pamiętaj żeby pukać
Dobra *zamknął drzwi
Ej to było chamskie ,powinnaś się z nim spróbować dogadać moze nie jest taki zły jak ci się wydaje -powiedziała Selena.
Nigdy  jeszcze faceta załatwie bo nie pozwole by z nami zamieszkał-odparłam a teraz koniec tematu co robimy ?   To nie wiem słuchamy muzyki ?-odpowiedział Justin
No dobra ale weź moją gitarę i śpiewamy .Śpiewaliśmy , graliśmy krzyczeliśmy aż do pokoju weszła mama z pizzą ,zjedliśmy ją i leżeliśmy był piątek więc postanowiliśmy pójść na impreze do kolegi Justina ,Selena poszła się do siebie ubrać i miała być u Chrisa o 20.30 ja się ubrałam w to :
Powiedziałam mamie że ide na imprezę i nocuje u Justina . Dobrze kochanie -odpowiedziała Wzięłam do torebki telefon 100zł perfum błyszczyk i tuż do rzęs .Weszliśmy do Justina ,ubrał się tak:
I poszliśmy na miejscu było chyba z 50 ludzi Przywitaliśmy się ze znajomymi i gadaliśmy ,weszła Selena od razu podeszłam do niej .Wzięłyśmy jakiś alkohol i zaczęłyśmy tańczyć było dużo ludzi bawiłyśmy się dobrze do czasu w którym przyszła Nicol,nie wiem czemu ale ostatnio nie mam ochoty się z nią spotykać .Podeszła do nas przywitałyśmy się z nią i poszła do swojego chłopaka.Była jakaś wolna piosenka Justin poprosił mnie do tańca .Zgodziłam się . Chwile tańczyliśmy i Chris podszedł do Seleny żeby z nim zatańczyła Też się zgodziła . Później wyszłam z Seleną za dom pogadać zwierzyła mi się że Chris jej powiedział że podoba się jemu i czy chce z nim chodzić .Doradziłam jej żeby się zgodziła bo widać było że jej też się podoba ,wypiłyśmy jeszcze parę drinków i weszłyśmy z powrotem do domu .Nie mogłam znaleźć Justina ani Chrisa  szukałyśmy ich po całym domu wyszłyśmy na podwórko  Justin stał z Chrisem i gadał.Wraz z Seleną podsłuchiwałyśmy ,mówili o Selenie że Chrisowi się podoba i takie tam .Selena wróciła do domu a ja wyszłam jak gdyby nigdy nic .Szukałam was ! -krzyknęłam zadowolona po czym podeszłam do Chrisa . Chris słuchaj podobasz się Selenie zagadaj do niej .   
Aha dzięki młoda !Skorzystam . 
*walnęłam go lekko w bica  .Nie jestem młoda . Ale mam dla ciebie jedno ostrzeżenie ! 
Jakie ?
 Jak ją skrzywdzisz w jaki kol wiek sposób i będzie płakać , to uwierz mi *szepnęłam do ucha że tak ode mnie dostaniesz że przez całe życie nie będziesz mógł uprawiać seksu . *posłałam uśmiech po czym weszła Selena .Wzięłam Justina za rękę i weszłam z nim do domu .20 minut później Selena przyszła z Chrisem do nas..

niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział 20

Poszłyśmy na stadion widziałam Justina, przebrałyśmy się w coś sportowego zrobiłyśmy kucyki i poszłyśmy na rozgrzewkę.Zrobiłyśmy 600 metrów truchtem jakieś ćwiczenia i zaczynałyśmy ja biegłam na pierwszej zmianie i ostatniej.Wygrałyśmy na mecie zrobiło mi się słabo zemdlałam ,podbiegła Nauczycielka od W-fu Selena ,Dziewczyny ze sztafety i Justin . Przyjechało pogotowie zabrali mnie Justina i Selene. Byłam przytomna cały czas do mnie mówił gościu z karetki .Justin nic nie powiedział tylko sie na mnie patrzał ze smutkiem na twarzy,Do szpitala przyjechała moja mama ze swoim kochasiem ... 
Selena cały czas ze mną gadała , pielęgniarka wyprosiła Selene a weszła moja mama z tym swoim facetem.
Kochanie jak się czujesz ?-zapytała  Nijak -odpowiedziałam obojętnie  Dlaczego nie przyszłaś na noc do domu martwiłam się o ciebie . Trzeba było odsłuchać wiadomość na telefonie ,o nie przepraszam byłas zbyt zajęta dawaniem dupy temu facetowi .-powiedziałam ze srogą miną wcale mi nie było jej żal zasłużyła sobie . To jest twoja matka nie masz prawa mówić do niej w taki sposób -dodał ten facet
To juz nie jest twoja sprawa jak będę się odnosiła do mojej matki -powiedziałam
Przestańcie Natasza ty sie uspokój rozumiem twój gniew ale jestem twoja matką i nie wolno ci tak do mnie mówić , Alex a tobie dziękuje za pomoc . -powiedziała uśmiechając się do niego w obleśny sposób
Mam tego dość wyjdźcie z tond nie chce was widzieć jesteście obleśni -dodałam po czym powoli wyszli z pomieszczenia  . Leżałam na tym łóżku chyba z 20 minut sama ale weszła Selena.Jak się czujesz piękna ?
fizycznie dobrze psychicznie do dupy mam dość tego całego życia ,wszystko się sypie -powiedziałam po cichu . Dlaczego tak uważasz ?-zapytała zdziwiona . NO jak to dlaczego Selena ,Justin mnie rzucił matka znalazła sobie jakiegoś faceta którym chce mi zastąpić ojca a ja wcale tego nie chce .Jedyne dobre co mnie spotkało to ty .-powiedziałam ze łzą spływającą z mojego policzka . Justin z tobą zerwał ? Jak to przecież tutaj siedzi.-zapytała widać było że jest wkurzona . NO bo jak był u ciebie i rozmawialiśmy powiedział że chce przerwy przemyśleć wszystko ,i nie wie czy do siebie wrócimy ..
poczekaj zaraz przyjdę -powiedziała z uśmiechem
Chwile później wszedł Justin ,usiadł sie koło mnie patrzałam an niego obserwując każdy ruch ,każde mrugnięcie .Wreszcie się odezwał : J :Jak się czujesz ?       N: A jak moge się czuć wszystko się pieprzy
J:Przepraszam zrozumiałem swój błąd ,źle postąpiłem prosząc o przerwę .
Weszła pielęgniarka.Natasza jesteś zdrowa twojemu życiu nic nie zagraża ,masz nie dowage ważysz 38kg . a powinnaś chociaż 50kg ważyć ,jesz za mało i w czasie dorastania hormony wariują dlatego dochodzi do mdlenia i tracenia przytomności .Musisz jeść troszke więcej niż do tej chwili.
J: Postaram się by jadła więcej .
A kim pan jest ?
J: Jestem jej chłopakiem -powiedział
Dobrze jeszcze zostanie pani parę dni w szpitalu żeby wyrównać cukier i zrobić pare badań.
N: Dobrze rozumiem *wyszła z sali .
J: no więc wróćmy do tematu Natasza ja doszedłem do wniosku że źle zrobiłem prosząc o tę przerwę .Zrozumiałem że cie kocham i nie chce cię stracić jesteś kobietą mojego życia ,i przy żadnej nie czułem się tak dobrze jak przy tobie .Nie chcę cię stracić
N: Justin to moja wina nie powinnam cię wtedy uderzyć ,byłam zdenerwowana przepraszam
Nie przepraszaj mnie tylko swoją mame ,przez cały czas płakała w domu martwiła sie o ciebie z resztą ja też że zrobisz sobie coś głupiego .Ale później zadzwoniła Selena i przyszedłem .
Ale dlaczego ona mi to zrobiła mi i tacie ,przecież on ją kochał a ona puściła się w ich łóżku z innym facetem.
Natasza ona ma prawo do szczęścia ,twój tata chciałby żeby była szczęśliwa .Zrozum ją  ona go kocha i on ją tez a seks to normalna rzecz .
 Dobra koniec tematu nie chce o niej gadać ,chce sie nacieszyć tobą Justin  * pocałował mnie .
5 dni później ; *
Dostałam wypis ze szpitala przyjechała Selena z Justinem .Ubrałam się w  to :
i Pojechaliśmy do mnie .Gdy tylko przekroczyłam próg drzwi podbiegła moja mam mocno  mnie przytulając nie odwzajemniłam uścisku nadal byłam na nią zła i nie chciałam z nią gadać .Jej facet był u nas w domu podszedł do mnie i podał rękę spojrzałam się na niego po czym wbiegłam po schodach do swojego pokoju Justin i Selena rozmawiali ze mną wygłupiali się .Do pokoju wszedł ten Alex  Natasza jesteś głodna ? 
Przepraszam nie wiesz o tym że jak się do kogoś wchodzi do pokoju to się puka ?! 
Przepraszam , a teraz chcesz coś do jedzenia ?  
No ,zamów dużą pizze dla nas . A teraz do widzenia i pamiętaj żeby pukać  
Dobra *zamknął drzwi 


Rozdział 19

Po lekcjach Justin odprowadził mnie pod sam dom dał namiętnego całuca i poszedł. Na środku przed pokoju leżały walizki wbiegłam do sypialni mojej mamy a tam ona w łóżku z jakimś Facetem.. Mamo co ty robisz -krzyknęłam po czym jak najprędzej wbiegłam do łazienki i sie w niej zamknęłam.Matka stała pod drzwiami i prosiła żebym otworzyła Jak mogłaś to zrobić tacie i mi jak ?-zapytałam krzycząc . Natasza zrozum Tata umarł nie ma go tu z nami,On chciałby żebym znalazła sobie kogoś.-powiedziała . Tak i co jeszcze żebyś pieprzyła sie z tym kolesiem w waszej wspólnej sypialni .Nie na widzę cie rozumiesz wolałabym być z tatą tam na górze niż z tobą tutaj żałuje że wtedy z nim nie umarłam .  -krzyknęłam i zamilkłam nie chciałam już z nią gadać .Natasza nie takim tonem jestem twoją matką -powiedziała . Dla mnie nie  istniejesz jesteś zwykłą dziw*ą -odparłam . Chwile jeszcze coś gadała ale jej nie słuchałam ten koleś tez coś gadał do mojej matki .30 minut później była juz cisza ,ktoś wszedł do mojego pokoju to był Justin . ---Kochanie otwórz drzwi  to ja Justin,wiem o wszystkim wyjdź pogadamy co ? -powiedział próbując otworzyć drzwi . Nie ,odejdźcie ode mnie nie chce nikogo widzieć chce do Taty -powiedziałam z płaczem
-Natasza kochanie co ty gadasz ? nie wolno ci nic sobie zrobić obiecałaś mi pamiętasz ? Tata pewnie chciałby żeby twoja mama miała kogoś z kim byłaby szczęśliwa.Zrozum każdy ma prawo do szczęścia kochanie.  Jest zwykłą dz*wką! Pieprzyła sie z nim  w łóżku taty i jej . Nigdy jej tego nie wybaczę !
-Córeczko wyjdź prosze .Porozmawiajmy prosze cię ,zrozum mnie kocham Alexa .
Nie rozumiem i nie spróbuje zrozumieć .Jesteś dz*wką ! Która zdradza ludzi ,nic nikomu nie mówiłaś i jeszcze zrobiłaś to w waszej sypialni .
Wyjde z tond spakować się ale ty masz  wyjść z mojego  pokoju .Nie chce cię nigdy w życiu widzieć nikogo rozumiesz.
Wyszłam z łazienki ,Justin złapał mnie w pasie i trzymał ,Krzyknęłam że ma mnie puścić ale tego nie zrobił odwróciłam się i walnęłam mu z płaskiego po czym otworzyłam drzwi od pokoju i wybiegłam z domu. Biegłam przed siebie ,dobiegłam pod dom Seleny zadzwoniłam i wyszła po mnie . Wbiegłam do jej pokoju i wszystko jej opowiedziałam .Ojej kochanie *mocno mnie przytuliła ,nie wiem co powiedzieć wybacz mamie ona nie chciała cię zranić chciała ci zastąpić ojca  .  Ale ja nie chce ,ja wolałabym żeby tata tu był nigdy by się nic takiego nie stało nigdy ... A co z Justinem ? Przecież jesteście razem nie mozesz tak bez słowa się zamknąć w sobie .-powiedziała Selena  Daj mi swój telefon zadzwonie do Justina że ma przyjechać a ty weź ode mnie z szafy jakąś pidżame i sie przebież zostaniesz u mnie na noc . Bez gadania poszłam do łazienki wzięłam kąpiel  i przebrałam ,gdy wyszłam Justin siedział z Seleną w pokoju . Tylko na mnie spojrzał nic nie powiedział . NO więc tak Natasza ja was może zostawie samych i pójdę zrobić coś do jedzenia zaraz wracam wyszła i zamknęła drzwi. Justin ja nie chciałam przepraszam -powiedziałam lecz on nawet na mnie nie spojrzał  Justin przepraszam ,ja nie chciałam tego zrobić Dobrze wiesz że cię kocham .
-Gdybyś kochała nie próbowałabyś mnie od siebie odpychać -powiedział wstając
Złapałam go za ręke i pociągnęłam w swoją strone , a więc to koniec tego chcesz .Myślałam że mnie kochasz ?A więc przez cały czas mnie oszukiwałeś ?
-Nie,moje uczucie było szczere przez cały czas ,ale myśle że powinniśmy dać sobie trochę przerwy .
Justin stój  ! Nie chce żadnej przerwy ja cie kocham źle zrobiłam uderzając cię żałuję ,ale Kocham cię i nie wytrzymam rozłąki .
-Natasza przestań . Zastanów  się czy chcesz być z kimś takim jak ja ? Kto nie ma dla ciebie czasu ,musi zajmować się fankami pracą rodziną .Nie mam dla ciebie prawie czasu,mam trasy i nie chce byś cierpiała z mojego powodu może rodzice mają racje krzywdzimy siebie nawzajem może nie powinniśmy być razem -powiedział po czym z jego policzków spłynęły łzy
Justin nie zostawiaj mnie ,nie możesz tak teraz mnie zostawić ja cie kocham jesteś najważniejszym  mężczyzna w moim życiu ! Nie pozwolę ci teraz odejść , zostwić mnie samą .
-Chce przerwy przemyśleć wszystko  i ty też powinnaś *wyszedł z domu Seleny
Położyłam się na łóżku i zaczełam płakać weszła Selena pocieszła mnie przez całą noc jakoś o 3 nad ranem udało mi sie zasnąć .
Natasza wstawaj już 8.00 musimy się zaczac ogarniać na zawody . Wstałam poszłam sie umyć założyłam ciuchy Seleny  :
A ona ubrała się tak:
Poszłyśmy do mnie mamy nie było wzięłam 20 zł,jakieś rzeczy na zawody i wyszłam .Poszłyśmy na stadion widziałam Justina, przebrałyśmy się w coś sportowego zrobiłyśmy kucyki i poszłyśmy na  rozgrzewkę.Zrobiłyśmy 600 metrów truchtem jakieś ćwiczenia  i zaczynałyśmy ja biegłam na pierwszej zmianie i ostatniej.Wygrałyśmy na mecie zrobiło mi się słabo zemdlałam ,podbiegła Nauczycielka od W-fu Selena  ,Dziewczyny ze sztafety i Justin . Przyjechało pogotowie zabrali mnie Justina i Selene. Byłam przytomna cały czas do mnie mówił gościu z karetki .Justin nic nie  powiedział tylko sie na mnie patrzał ze smutkiem na twarzy,Do szpitala przyjechała moja mama ze swoim kochasiem ... 

sobota, 20 kwietnia 2013

Rozdział 18

 Opatrzałam mu rane na łuku brwiowym i wardze . Dziękuje że mnie obroniłeś powiedziałam całując go w czoło .To jest mój obowiązek kochanie bronić cię . PO prostu dziękuje ci przytuliłam go mocno . Reszte dnia spędziliśmy miło .Później zjedliśmy troche słodyczy jakieś owoce tosty i poszliśmy spać ..
Kochanie wstawaj musimy iść do szkoły-powiedział z uśmiechem od ucha do ucha
Musimy ?-zapytałam z niechęcią
Musimy ,wstawaj słodka -odparł po czym pocałował w czoło
Szybko wstałam ,poszłam do łazienki umyłam i ubrałam w to :
Pięknie wyglądasz kochanie,    Dziękuje odparłam po czym wzięłam go za ręke i położyłam na łóżku.Zaczęłam całować po szyi po czym delikatnie próbowałam zdjąć jego koszulką.Natasza przestań-powiedział po czym zdjął moje ręce z jego torsa i poprawił swoją koszulkę.Czułam się zażenowana ,wstała wzięłam torbe i szybkim krokiem zbiegłam na dół pożegnałam sie z tatą Justina .I szybko wybiegłam z tego domu ,Justin wybiegł za mną Krzycząc żebym zaczekała ale tego nie zrobiłam.Wbiegłam do szkoły i uciekłam do damskiej toalety ,usiadłam na podłodzę i zaczęłam łkać.Weszła Selena . 
Ej mała,co jest czemu płaczesz Justin cię szuka po całej szkole-powiedziała od razu siadając obok mnie  
To żenujące pomyślisz że jestem głupia ,ale ja nie wiem sama co już robie ...
 Mi mozesz powiedzieć wszystko ,każdy ma problemy-powiedziała po czym posłała mi uśmiech  
Nikogo nie było w toalecie tylko ja i Sel . NO bo ja i Justin no,straciłam z nim dziewictwo,no i ostatnio mam dziwne myśli że ten związek nie ma sensu.A jak dziś chciałam to z nim zrobić i zdejmowałam mu koszulkę odparł że mam przestać i mnie odepchnął.Dlatego uciekłam jak najszybciej do szkoły,ja nie wiem co mam teraz zrobić nie wiem czy wciąż go kocham czy tylko to sobie wmawiam. 
No widzę że trudna sytuacja ,ale ja bym radziła ci to z nim wyjaśnić.Spotkaj się z nim i porozmawiaj . A co do uczuć czujesz motylki gdy cię całuje ?
Tak-powiedziałam
A gdy musicie się roztać wcale tego nie chcesz?
Nie chce sie z nim nawet na sekunde roztać  
NO właśnie ,Kochasz go to widac on ciebie też tylko wyjaśnij to sobie z nim -powiedziała po czym wstała a ja za nią .Wyszłyśmy z toalety Selena dała mi chusteczkę bym otarła sobie twarz .Weszłyśmy do klasy  spuźnione. Nasze wejście przyciągnęło wzrok całej klasy. Gdzie byłyście-zapytała się nauczycielka. 
Byłam z Nataszą w toalecie powiedziała Selena po czym pociągnęła mnie za ręke do ławki. Usiadłyśmy się wyjęłyśmy książki .Justin przez całą lekcje patrzał się na mnie i po cichu przepraszał za sytuacje która wyniknęła rano u niego w domu. Lecz ja patrzałam się mu prosto w oczy ale nic nie odpowiadałam.Natasza powiedziała po cichu Selena ,wybacz mu to widocznie miał jakiś powód że nie chciał uprawiać w tamtej chwili seksu. 
Lekcja się skończyła ,podszedł Justin przytulił mnie i przeprosił.''Wybacz mi ale nie chciałem byś cierpiała,byś znów myślała że jestem po prostu napalonym gówniarzem ''-rzekł mi do ucha .  To nie tak ja po prostu chciałam spędzić z tobą miło czas.Może nie powinnam przepraszam -powiedziałam  
Dobra choć już piękna bo zaraz będzie Polski,poszliśmy szybkim krokiem  na następną lekcje .Był sprawdzian Selena ściągała ode mnie .Później było jeszcze pare lekcji a mianowicie (Historia,Geografia,niemiecki i W-f) . Na w-fie pani wyznaczyła mnie Selene taką Caroline,Olge,Jessice i Dagmarę na sztafete dla dziewcząt oczywiście zgodziłyśmy się . Po lekcjach Justin odprowadził mnie pod sam dom dał namiętnego całuca i poszedł. Na środku przed pokoju leżały walizki wbiegłam do sypialni mojej mamy a tam ona w łóżku z jakimś Facetem.. Mamo co ty robisz -krzyknęłam po czym jak najprędzej wbiegłam do łazienki i sie w niej zamknęłam

piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 17

Wróciłam z Justinem ze szkoły . Przyszedł do mnie dał znac mamie że będzie o 21 bo robimy razem lekcje i chcemy się pouczyć. Byliśmy sami w domu ,bawiliśmy się chwile z Piką która szczekała jak opentana . Zrobiliśmy lekcje ,poszliśmy coś zjeść i wygłupialiśmy się całowaliśmy przytulaliśmy .Justin musiał już iśc ale ubłagaliśmy swoje mamy że zostanie u mnie na noc ... moja mama miała nocke w pracy i nie chciałam zostać sama . Weszliśmy na górę i poszliśmy wziąć prysznic ,ubrałam pidżamę . Położyliśmy się na łóżku i słuchaliśmy muzyki ,Justin Kocham Cię nad życie ,nie wiem co bym zrobiła jak byśmy się roztali na zawsze.-powiedziałam kładąc głowe na jego torsie   Natasza co ty gadasz ? Kocham cię i nawet nie myśl nie roztaniemy się nigdy rozumiesz nigdy ! powiedział patrząc mi się prosto w oczy .
Alleeee..    Co ale ,Natasza kocham cię a ty mnie prawda ? Jesteśmy razem i nie dopuszczę byśmy się roztali .-powiedział smutnym tonem.   Wiem ale nie wszystko trwa wiecznie ,wierze że przetrwamy wszystko ale trzeba pogodzić się też z myślą że kiedyś może nas nie być.  Jeżeli nie chcesz ze mną być to po prostu powiedz ja ,ja nie chce cię trzymać na siłę ,kocham cię nad życie i gdyby coś ci sie stało zabił bym się.Ale jeśli nie chcesz to moge odejść z twojego życia -powiedział w oczach miał łzy ale nie chciał pokazać że płacze .
Ja ,nie o to chodzi po prostu kocham cię  ! zaczęłam płakać po czym wstałam jak najszybciej z łóżka i mocno przytuliłam się do Justina .Stał jak słup nie odwzajemnił mojego uścisku ,tylko z jego oczu wydobywały się coraz bardziej płynne krople łez . Puściłam go i otarłam mu łzy ,ja nie chciałam cię krzywdzić . Mocno mnie przytulił i pocałował w czoło,płakałam on też  .Przestań proszę nie chce cię doprowadzać do płaczu -powiedziałam po czym pocałowałam w usta i otarłam mu łzy . Kocham cię  bardzo mocno !-powiedziałam
 Ja ciebie też ,położył mnie na łóżku i delikatnie rozpiął moją pidżamę .Nie opierałam się zrobiliśmy to. Justin na końcu przytulił mnie mówiąc że nigdy mnie nie zostawi .Dziękuje że jesteś odparłam   To ja dziękuje ,nie wiem co bym bez ciebie zrobił . Później jeszcze leżeliśmy i oglądaliśmy film  . Justin wziął gitarę i zaczął mi śpiewać ''Fall''. Do oczu napływały mi łzy ale nie chciałam tego pokazać uśmiechałam się do niego .Gdy skończył śpiewać  mocno go przytuliłam juz nie mogłam zatrzymac łez same wypłynęły. Ejj piękna nie masz mi tu płakać ,zaczął mnie gilgotać .Nie długo potem zasnęłam wtulona w mojego mężczyznę . Obudził mnie dając mi buziaka i kładąc śniadanie z tacą na moich nogach.Nie musiałeś robić mi śniadania kochanie -powiedziałam . Nie gadaj dużo piękna tylko jedz  bo nie mamy dużo czasu powiedział po czym usiadł się koło mnie  i karmił mnie sałatką . Zjadłam razem z nim i poszłam ubrać w bluze rurki i converse nakarmiłam Pike. Wzięłam plecak, Justin wziął swój i poszliśmy do szkoły. Justin spotkamy się na lekcji ja musze isć pogadać z Seleną pocałowałam go w usta po czym podbiegłam do Seleny  :
Dlaczego płaczesz zapytałam
-NO bo ja ,on sie do mnie dobierał powiedziała po cichu
Kto ten Cody ?
-Nie ten Nikodem brat Nicol .
 O jenyy przytuliłam ją po czym podbiegłam do nikodema pchnęłam go i zaczęłam na niego krzyczeć .Najpierw próbowałeś mnie skrzywdzić a teraz Selene jesteś pieprzonym egoistą.*dostał ode mnie w twarz z płaskiego . Przyciągną mnie do siebie i złapał za Tyłek Justin podbiegł odepchnął go ode mnie i zaczą bić do tego przybiegli jego koledzy .Justin puść go ,nie rób nic głupiego-krzyknęłam ale mnie nie posłuchał. Zaczął sie  z nim bić ja płakałam Selena stała trzymając mnie za ręke też płakała. Przybiegł dyrektor i zabrał Justina i Nikodema do siebie . Szybko pobiegłam za nimi wbiegłam do jego gabinetu . Za płakana wraz z Seleną . CO wy tu robicie dziewczyny co się stało ?-zapytał zdenerwowany dyrektor . Ja zaczęłam   to nie wina Justina .Nikodem on ,on się do nas dobierał przez niego wylądowałam w szpitalu a teraz próbuje zgwałcić Selene ,a Justin jest moim chłopakiem pan zrobił by to samo gdyby widział jak inny chłopak  dobiera się do jego dziewczyny . On nie chce sobie odpuścić ,to nie jest wina Justina . To prawda Justin -zapytał dyrektor . Justin spojrzał się na mnie i powiedział ''niestety tak to prawda''. Justin idź po swój plecak  dziewczyny wy tez i przyjdźcie tutaj zadzwonie na policje . Wszyscy byli na lekcji więc nie było szumu jak policja zabierała nikodema. Pojechaliśmy z nimi Justin mnie przytulał  a ja pocieszałam płaczącą Selene . Zeznaliśmy to co trzeba odwieźli Selene do domu a później nas . Wyszliśmy z samochodu policja powiedziała tylko tacie Justina co się stało bo moja mam była w pracy jeszcze przez 2 dni. Weszlismy opowiedzieliśmy wszystko tacie Justina po czym wbiegliśmy po schodach do niego do pokoju .Opatrzałam mu rane na łuku brwiowym i wardze . Dziękuje że mnie obroniłeś powiedziałam całując go w czoło .To jest mój obowiązek kochanie bronić cię . PO prostu dziękuje ci przytuliłam go mocno . Reszte dnia spędziliśmy miło .Później zjedliśmy troche słodyczy jakieś owoce tosty i poszliśmy spać ..

Rozdział 16

Była 22.15 zadzwonił telefon  to Justin :
-Tak kochanie   co jest ?-zapytałam
Nic ,chciałem usłyszeć twój głos na dobranoc
-Ohh słodki jesteś Kocham cię  ty mój Napaleńcu -powiedziałam po czym zaśmiałam się do słuchawki
Jaka głupia . Ja ciebie też kocham i dlatego jesteśmy razem kochanie
-Takk ! Mam ochotę by cię całować .
Hahaha wpadne za 10 minut byś mogła mnie pocałować
-Hahhaha no pewnie dobra ja idę do kuchni pa, pa kochanie do jutra
NO pa : )
10  minut później rozległ się dzwonek do drzwi szybko zeszłam na dół w drzwiach stał Justin.
Co ty tu robisz kochanie ?-zapytałam 
Pżecież mówiłem ci że wpadne cię pocałować na dobranoc.
Ohhh nie sądziłam że przyjdziesz zaczęłam go całować .  
Już się mną nacieszyłaś słodziudka ?-zapytał z uśmiechem  
No  trochę  ,ale jutro widziamy się o 7.10 u mnie dobrze ? Wtedy bedziesz tylko mój a teraz wracaj do domu bo późno już jest . Dałam mu całusa w policzek przytuliłam i poszedł. Weszłam do pokoju wyszłam na balkon i patrzałam się jak idzie. Ma taki ładny chud .Weszłam do pokoju położyłam się na łóżku nastawiłam budzik i poszłam spać. 
Dobra 6.20 trzeba wstać .Wstałam zeszłam zjeść śniadanie  które zrobiła mi mama ,podziękowałam za posiłek ,i poszłam się ogarnąć do łazienki i ubrać te ciuchy
DO tego wzięłam torbe z wczoraj ,zeszłam na dół  wzięłam jakies drobne i wyszłam .  O jesteś piękna krzyknał  Justin zaa bramy .Szybko wyszłam do niego pocałowałam wzięłam za rękę i poslziśmy w strone szkoły cały czas rozmawiając. Szybko byliśmy pod szkołą ,przywitałam się ze znajomymi .Dryyńńń ! O jeny nie chce mi sie siedzieć w budzie dzisiaj -powiedziałam   .   Wiem mi tez nie ale musimy , weszlismy do klasy czekała już Selena podeszłam do niej  chyba mnie nie zauważyła 
Siemson piękna powiedziałam  
Joł Joł suczo odparła śmiejąc się . Usiadłam z nia w ławce a Justin z Chrisem . Przez całą matme rozmawiałam z seleną .Natasza wstań powiedziała pani . No okej wstałam i patrzałam się na zegarek który wisi nad drzwiami . Chcesz mi cos powiedzieć ,bo widzę że się rozgadałaś z koleżanką-krzyknęła  Dobra sory ,moge usiąść -zapytałam   .Siadaj ale masz być już cicho . Usiadłam się i patrzałam na Justina który spoglądał na mnie śmiejąc się . Jutro zrobimy reszte zadań a teraz pakujcie się i idźcie na przerwe -powiedziała  .Wszyscy sie spakowali i wyszli .Justin krzyknął mi żebym na niego poczekała .Poszliśmy pod szafki.Włożyłam książki wyjęłam strój na W-f . Możemy juz iśc pod przebieralnie .Staliśmy i rozmawialiśmy ,pocałowałam go w usta i szepnęłam do ucha  że go kocham . Zadzwonił dzwonek weszłam do szatni przebrałam się  zrobiłam kucyka bo mam włosy do pasa-.- Poszłam z Selena na sale chwile po nas wbiegła reszta dziewczyn .Biegłyśmy razem z chłopakami 5 kilometrów . Selena biegła koło mnie  ,zaraz dobiegł Justin z chłopakami z klasy . Ostatnie 300 m .zaczełam biec jak najszybciej moge Justin Chris i Shon ścigali się ze mną ,ale i tak dobiegłam po nich . W-f sie skonczył poslziśmy na następną lekcje i tak minęły wszystkie godziny w szkole . Wróciłam z Justinem  ze szkoły . Przyszedł do mnie dał znac mamie że będzie o 21 bo robimy razem lekcje i chcemy się pouczyć. Byliśmy sami w domu ,bawiliśmy się chwile z Piką która szczekała jak opentana . Zrobiliśmy lekcje ,poszliśmy coś zjeść i wygłupialismy się całowaliśmy przytulaliśmy .Justin musiał już iśc ale ubłagaliśmy swoje mamy że zostanie u mnie na noc ...

czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozdział 15

Idziemy do mojego studia będziesz śpiewać kochanie .
Hahahahahah ja ?! beka życia słodziaku powiedziałam śmiejąc się.
 Tak ty wziął mnie za ręke i weszliśmy do tego studia które było u niego w 2 domu. Justin śpiewał ze mną różne piosenki .. Później ja miałam sama śpiewać no okej co mi szkodzi .Zrobiłam swoje po czym zaczęliśmy się wygłupiać zadzwonił mój telefon Dzwoniła Selena.:
Siema Natasza mam problem
-Siemson Sel jaki ?
Pamiętasz co ci mówiłam o tym Codym ? On znów próbował sie do mnie dobierać..
- Ojej.. Ja  wiem to trudne przeżywałam to samo ,pogadaj z nim ale nie na osobności tylko przy ludziach .Nie dawaj mu żadnych znaków że chcesz tego co robi a najlepiej jak byś z nim sie nie spotykała .Może zrozumiał by swój błąd i próbował naprawić
Możliwe dobra dziękuje ci bardzo kochana jesteś pa
- Narson Kochanie
Kto dzwonił ?zapytał się Justin  Selena ma problem ,jakiś chłopak się do niej dobierał ..    Aha dobra teraz nie zajmujmy się nią a może nami ? Wstał złapał mnie za ręke i zaczął całować poszliśmy do jego pokoju .Położył mnie na łóżku  .Ja ,ja nie mogę wstań ze mnie proszę. Wstał ,wbiegłam do łazienki usiadłam się na podłodzę  i zaczęłam płakać pomyślałam tylko czy moze Justin jest ze mną tylko dla seksu .Justin jakoś otworzył drzwi z drugiej strony wszedł do łazienki wziął mnie na ręce i zapytał się co mi się stało .  Ja nie wiem po prostu mam dziwne myśli przepraszam . Nie przepraszaj tylko rozwiążmy razem problem o co chodzi powiedz   . NO bo ja ,ja  nie wiem .Jesteś ze mna dla Seksu zapytałam  patrząc mu prosto w oczy.
Ogłupiałaś kochanie ja cię kocham , a ty przyciągasz mnie do siebie jesteś piękną mądrą dziewczyną i znamy się długo Kocham cię nad życie ,nigdy bym się tobą nie zabawił .    Ja przepraszam nie chciałam tak myśleć ,nie chciałam wybacz mi .    Rozumiem myślisz że jestem Napalonym gówniarzem który chce sie bzykać z dziewczyną bez względu na to czy ją kocha czy nie .    Nie ,nie  ja wcale tak nie myślę. Kocham cię i rozumiem twoje potrzeby ,ja też chciałabym sie z tobą kochać ale czasami nie chce do tego dopuścić *.Pocałowałam go w usta  . Zawieziesz mnie do domu prosze -zapytałam
No jasne ,ale jest wszystko okej między nami czy jesteś na mnie zła za coś ? Kocham cię
- Ja ciebie tez kocham ,ale chce już wrócić do domu przygotować się do szkoły i w ogóle .
NO dobrze *zrobił mine smutnego szczeniaka
-Choć juz bo się spóźnimy do domu słodziaku mój  
Jak jechaliśmy co chwile całowałam Justina po szyi zrobiłam mu malinki  ,odwdzięczył się tym samym miałam 2 malinki pod szyją
Wyszłam z samochodu za mną Justin .Dał mi buziaka w policzek i mocno przytulił . Na która mam przyjść jutro po ciebie to razem pójdziemy do szkoły.
- Mamy na 8.00 to bądź kochanie o 7.10 u mnie przejdziemy się okej?
Dobra  pocałował mnie jeszcze raz  w usta . W brzuchu poczułam motylki . Justin wszedł do samochodu .Chwile stałam machając mu ,weszłam do domu  Jestem mamo -krzyknęłam. Dobrze ,Natasza spakuj się do szkoły zjedz kolacje i czas na spanie . Dobrze mamuś .
Zjadłam jajecznice  i pobiegłam ubrać pidżame ,zmyłam makijaż spakowałam się do szkoły .Była 22.15 zadzwonił telefon  to Justin :
-Tak kochanie   co jest ?-zapytałam
Nic ,chciałem usłyszeć twój głos na dobranoc
-Ohh słodki jesteś Kocham cię  ty mój Napaleńcu -powiedziałam po czym zaśmiałam się do słuchawki
Jaka głupia . Ja ciebie też kocham i dlatego jesteśmy razem kochanie
-Takk ! Mam ochotę by cię całować .
Hahaha wpadne za 10 minut byś mogła mnie pocałować
-Hahhaha no pewnie dobra ja idę do kuchni pa, pa kochanie do jutra
NO pa : )
!0  minut później rozległ się dzwonek do drzwi szybko zeszłam na dół w drzwiach stał Justin



Rozdział 14

Pojechaliśmy do mnie ,zjedliśmy jakieś lody Justinowi się nudziło .Poszliśmy na skyte park żeby mnie nauczył jeździć na desce .Justin zadzwonił po kolegów ,ja dałam znać Selenie że jestem już u nas tylko ze siedze na skyteparku z chłopakami i jak chce to niech wpadnie pogadać.Wiadomości nie otrzymałam po 20 minutach przyszła Selena .Poszłam z nią na osobność pogadać. -Sorry Nie chce się wam narzucać ani nic ,ale dręczy mnie ta myśl ciągle. Bo ja ,ja chciałabym się z wami dogadać być znajomymi chociaż bo ja to wszystko zrobiłam z miłości do Justina .*poleciała jej łza.
Przytuliłam ją,nie płacz ja staram się cię zrozumieć zrobiłaś troche głupio ale obgadałam sprawę z Jusem . Wybaczamy ci ,każdy popełnia błędy. -Na prawdę ja chce dobrze tym razem -powiedziała.
Wiem słuchaj przyjdź jutro do mnie do domu wiesz gdzie mieszkam ?-zapytałam
-Tak wiem nie raz przechodziłam obok twojego domu ,a o której mam być ?
Wpadnij o 10 do mnie a teraz idź do domu ochłoń  jutro pogadamy jeszcze raz ją przytuliłam.
-Dziękuje odparła po czym poszła
Wróciłam do Jusa. A teraz ucz mnie dalej hahah  Wstał wziął deske i poszedł mnie uczyć. Prawie się przewróciłam a chłopacy się ze mnie śmieli . Uczył mnie chyba z godzine w końcu udało mi się skoczyć na desce zeszłam z niej zaczęłam krzyczeć że mi sie udało podeszłam do mojego skarba i zaczęłam go całować . Usiedliśmy się obok chłopaków ,siedziałam na kolanach Justina  .Cały czas całował mnie po szyi . Chris jeden z kolegów Justina zapytał się czy chce zapalić ,odparłam że paliłam tylko raz w życiu ,namawiał mnie no dobra wstałam zapalił mi .Zaciągnęłam się 2 razy wstał Justin wyciągną mi papierosa z ust i oddał Chrisowi . Ty już nie pal piękna -powiedział jus  Spojrzałam się na niego ,no okej ahhahaa. Wziął mnie za rękę i przytulił .Idziemy do domu zapytał . A która już jest,kochanie ?  Za dziesięć 22.00 . Śpisz dziś u mnie ? Nie moge ,muszę wracać do domu przygotować się  do szkoły i w ogóle ,ale obiecuje że jutro się spotkamy o 12 u mnie -zapytałam  Dobra to wpadne po ciebie z Jazzy okej ? Okejj <3 Chłopacy mu już idziemy . Pożegnaliśmy się z nimi i poszliśmy.Justin odprowadził mnie pod samą bramę mojego domu . Chwile stałam wtulona w niego ,całowaliśmy się ale przerwała nam moja mama wychodząc na balkon i mówiąc że mam wrócić już do domu bo za 2 dni do szkoły. Pocałowałam jeszcze raz mojego słodziaka i przypomniałam że na 12 ma być u mnie z Jazzy pojedziemy  gdzieś z nią rozerwiemy się . Dobrze poszedł w swoją strone a ja szybko weszłam do domu . Wzięłam prysznic ubrałam pidżame ,i poszłam spać obudził mnie dzwonek do drzwi szybko zbiegłam na dół Otworzyłam drzwi stała Selena. Hejj powiedziała
hejka sory ale zapomniałam budzika ustawić  wejdź zaprowadziłam ja do mojego pokoju .Gadałam z nią o wszystkim ,nazwałam ją moją przyjaciółką zwierzyła mi sie z całego życia ,ja jej też . Pożegnałyśmy się i poszła .Wbiegłam do łazienki ubrałam to:
I zeszłam do Kuchni ,zjadłam śniadanie i podziękowałam mamie za posiłek .Zapukał Justin wzięłam trochę pieniędzy torbe powiedziałam mamie że wróce o 20.30 i wyszłam. Przybiegła do mnie Jazzy przywitałam się z nią wzięłam na ręce i weszliśmy do samochodu .Justin prowadził przez całą droge do M.c Donalda śpiewałam z Jazmyn piosenki Justina .Jesteśmy co chcecie księżniczki zapytał. Jazzy wzięła zestaw dla dzieci ja sałatkę i sok a Justin jakieś fast foody . Zjedliśmy w samochodzie  i pojechaliśmy do Mega hoplandu .Bawiliśmy się z małą po 3 godzinach Jazzy padała z nóg Justin wziął ją na ręce zasnęła w samochodzie . Pojechaliśmy do Justina  położyliśmy Jazzy na łóżku Jusa i wyszliśmy .Justin powiedział tylko mamie że będzie o 20.30 w domu i że mała śpi u niego na łóżku . wyszliśmy Justin zawiózł mnie pod jakąś wielką wille . Zapytałam się co tu robimy  . Idziemy do mojego studia będziesz śpiewać kochanie . 
Hahahahahah ja ?! beka życia słodziaku powiedziałam śmiejąc się. 
Tak ty wziął mnie za ręke i weszliśmy do tego studia które było u niego w 2 domu. Justin śpiewał ze mną różne piosenki  .. Później ja miałam sama śpiewać no okej co mi szkodzi .Zrobiłam swoje po czym zaczęliśmy się wygłupiać zadzwonił mój telefon Dzwoniła Selena.


Rozdział 13

Przywitałam się z mamą i Nicol .Nicol choć ze mną na górę muszę sie przebrać Justin poszedł z nami Ja ubrałam się i wyszłam

Pięknie wyglądasz powiedzieli jednocześnie .Dziękuje-odpowiedziałam Szybko zeszliśmy na dół wszyscy już byli przy stole.Jedliśmy spagetti , Nicol cały czas się na mnie i Justina patrzała,a Justin uśmiechał .Zjedliśmy sprzątnęliśmy ze stołu i rozmawialiśmy .To powiedzcie nam jak wam minęła podróż zapytała moja mama.

Dobrze ale mamy dla was niespodziankę , w czasie naszego pobytu w Niemczech. **Założyłam szybko pierścionek na palec .Ymm .. Justin oświadczył mi się. Kochanie ciesze się z twojego szczęścia ,ale nie zgadzam się nie możecie być razem-krzyknęła Mamo przepraszam cię ale twoja zdanie sie nie liczy ja będe z Justinem ,Kocham go -odparłam ze łzami w oczach . A on cię Kocha ?! Nie zapominaj że masz dopiero 16 lat nie jesteś pełnoletnia ,to ja decyduje z kim będziesz się zadawać a nie ty -wydarła sie na cały dom *wstała mama Jusa - Justin ja mam te samo zdanie o was ,nie powinniście być razem to tylko zauroczenie marnujecie sobie życie . Mama przestań rozumiesz Przestań ! Kocham ją i jej nie opuszczę , chcesz żeby moje życie też sie rozwaliło ona jest dla mnie wszystkim a ty tego nie zmienisz-powiedział . Mam tego dosyć idę na górę pakuje walizki i jade do dziadków jak ty mamo nie potrafisz zaakceptować tego związku . Wbiegłam na górę zamknęłam drzwi i zaczęłam pakować walizki ,wbiegł Justin Kochanie nie pakuj się ochłoń ,wiesz że cie kocham ?-zapytał

Tak wiem a ty wiesz że ja cie kocham ?-tak że zapytałam Wiem -odparł i zaczął całować .Wstałam zamknęłam drzwi na klucz mama siedziała pod moimi drzwiami i prosiła zebym została w domu .Wyszłam do niej na chwile i powiedziałam Dobrze zostane ale nie rozwalisz naszego związku powiedziałam i przytuliłam ją .PO czym weszłam do pokoju i zaczęłam całować Justina po szyi zdjęłam sukienkę A Jus bluzkę całowaliśmy się jak nigdy do tond na całym ciele czułam dreszcze .Odpięłam Justinowi spodnie ,wszystko działo się na spontanie .Zrobiliśmy to .Po wszystkim położyłam się na torsie Justina i zasnęłam.Obudziłam się o 12 .27 wstałam weszłam do łazienki i szybko się w to :
.Zbiegłam na dół zrobić wszystkim śniadanie ,zrobiłam mamie zaniosłam jej do sypialni .Wzięłam tace z jedzeniem dla mnie i Jusa i położyłam na biurku  u mnie w pokoju .Kochanie wstań ,mam już dla ciebie śniadanie -powiedziałam z uśmiechem .A gdzie całus dla mnie ?-zapytał    Szybko położyłam się obok niego i  zaczęłam namiętnie całować . Zjadłam razem z Jusem bo nalegał.Przygotowałam się szybko wzięłam kase bo musiałam razem z Justinem pojechać do miasta po książki i wszystko do szkoły. Powiedziałam mamie że wzięłam 1200 zł i jade  po rzeczy do szkoły .Dobra -odparła .Szybo poszliśmy do Jusa do domu żeby sie przebrał wziął kase i w ogóle .Zostało mi trochę pieniędzy więc wydałam na to :
Pojechaliśmy do mnie ,zjedliśmy jakieś lody Justinowi się nudziło .Poszliśmy na skyte park żeby mnie nauczył jeździć na desce .Justin zadzwonił po kolegów ,ja dałam znać Selenie że jestem już u nas tylko ze siedze na skyteparku z chłopakami i jak chce to niech wpadnie pogadać.Wiadomości nie otrzymałam po 20 minutach przyszła Selena .Poszłam z nią na osobność pogadać.

środa, 17 kwietnia 2013

Rozdział 12 : )

Poszłam spać a obudziłam się bez stanika na majtkach ,szybko obudziłam Jusa i zapytałam sie czy my coś wczoraj robiliśmy . Nie ,kochanie miałaś wieczorem gorączkę byłaś cała spocona zdjąłem ci bluzke i spodnie przykryłem kołdrą i poszliśmy spać ,przepraszam. Nie nic nie szkodzii *poszłam dalej spać..Wstałam szybko bo obok mnie nie było Justina wyszłam szybko z łóżka poszłam sie ubrać i zadzwoniłam do Jusa ;
-Gdzie ty jesteś ,szukam cie jak głupia po całym domu-powiedziałam zdenerwowana
-Kochanie jestem na spacerze z Piką bo nie była od wczoraj
-Nie mogłeś chociaż zostawić kartki albo napisać sms'a do mnie.Martwiłam się !-krzyknęłam
- Dobra przepraszam moja wina mogłem zostawić kartkę nie pomyślałem koniec afery .Będę za 20 minut w hotelu spakój swoją walizke weź torbę bo dziś jedziemy do domu powinniśmy jutro być na miejscu .Dzwoniłem do rodziców mają wszyscy przyjść na kolacje do ciebie o 17 będą już . DObra ja kończe powiem ci wszystko  później śpiesz się kocham cie pa pa <3
 -Pa pa ja ciebie też-odparłam obojętnie
Szybko spakowałam walizki zrobiłam sobie włosy i makijaż po czym ubrałam się w to

Justin wszedł do pokoju ,chciał mnie pocałować ale się odsunęłam. Ej co ci ?-zapytał sie troche zdziwiony
Co mi jest ?!  Tak co ci jest,dlaczego snie moge cie pocałować ?-zapytał*przyciągnął mnie do siebie i próbował przytulić   Nie mam ochoty  a teraz puść mnie  chce zanieść walizki nie widzisz ?  
Nie puszczę cię puki nie wybaczysz mi . Kocham cię słonko
Może masz racje przepraszam ,wybaczam ci  tez cie kocham .*pocałował mnie  wziął moje walizki  a mnie za rękę i wyszliśmy z hotelu .Wsiedliśmy do limuzyny i pojechaliśmy ,po drodze cały czas Justin i ja bawiliśmy się z Piką .Była 22.45 Możemy sie zatrzymać na tej stacji benzynowej bo musze do toalety-powiedziałam . PO chwili limuzyna stanęłam Justin wyszedł ze mną . Ja poszłam załatwić swą potrzebę gdy wyszłam Jus kupywał jakieś słodycze Masz na coś ochotę kochanie -zapytał  Jak możesz to po prosze energetyka i rożka albo jakiegoś innego loda .Weszłam do samochodu  dostałam od Justina to o co prosiłam,oglądaliśmy film dzieląc się z Jusem lodami  bo kupił w pudełku . Justin zasnął  położyłam sie obok niego i poszłam spać.Obudziłam się o 3 nad ranem po woli wstałam by nie obudzić mojego mężczyzny
.Otworzyłam okienko dzielące mnie i Jusa od kierowcy .Dzień dobry powiedział   Witaj Lucas-odparłam
Możemy się zatrzymac na stacji bo chciałabym kupić nam kawę jakieś kanapki i w ogóle. Dobrze już jesteśmy . Jaką kawę pijesz bo zapomniałam . Z mlekiem i cukrem po proszę .Szybko poszłam do toalety kupiłam trzy kawy   8 kanapek i  weszłam do samochodu 3 kanapki dałam Lucasowi 3 zostawiłam Jusowi a 2 dla mnie .Idę się jeszcze położyć dobranoc Lucas.Zamknęłam szybkę wypiłam kawę i delikatnie położyłam się obok Jusa i poszłam spać. Obudził mnie Justin mówiąc że za 20 minut będziemy  w domu pocałowałam go dopiłam kawę i szybko naszykowałam się przed lusterkiem .Wysiedliśmy była 16:40  szybko weszłam do domu chowając ręke z pierścionkiem do tyłu .Przywitałam się z mamą i Nicol .Nicol choć ze mną na górę muszę sie przebrać Justin poszedł z nami  Ja ubrałam się w to:

Pięknie wyglądasz powiedzieli jednocześnie .Dziękuje-odpowiedziałam Szybko zeszlismy na dół wszyscy już byli przy stole

wtorek, 16 kwietnia 2013

Rozdział 11

Odłożyłam telefon , poszłam do salonu przygotowałam jakies filmy i szybko zamówiłam kolacje ..
Wyszedł Justin i wypuścił szczeniaka z transportera, wziął ją na ręce i zapytał jak chce ją nazwać.Nie wiem odparłam ,jest taka śliczna (Postanowiliśmy nazwać ją Pika ). Po chwili w pokoju było już przyniesione jedzenie .Szybko zjedliśmy  i zaczęliśmy oglądać film, nie mogłam nacieszyć się pierścionkiem który dostałam o jusa. Ej kochanie moglibyśmy jechać do domu troche wcześniej ?-zapytałam
No pewnie , tylko tak gdzieś za tydzień okej bo musimy jechać do Alfreda i w ogóle .
Dobra okej -odparłam
 Dochodziła już 1.rano przykryłam się kołdrą i przytuliłam do Jusa. PO chwili zasnęłam . Obudziłam się  Justin jeszcze spał wstałam po cichu by go nie obudzić weszłam do łazienki  ubrałam strój kąpielowy i na to te ciuchy :
Weszłam do salonu  ,usiadłam sie na moim mężczyźnie i dałam bu buziaka mówiąc wstawaj kochanie szepnęłam mu do ucha . Budź mnie tak codziennie ,a która jest godzina ?
Dochodzi 13.00 chce cię dziś zabrać na basen  powiedziałam po czym zamówiłam jedzenie a Justin poszedł wziąć prysznic . 15 minut później wyszedł  ,jedzenie na ciebie czeka kochanie -powiedziałam
A gdzie jest twoje jedzenie ?-zapytał
Ja nie mam dziś ochoty jeść , jestem nadal najedzona tymi fast foodami z M.c Donalda .
Szybko zjadł ubrał się  wzięłam pikę w transporterze wrazie jak bym musiała ją na chwilę zostawić w samochodzie .Pojechaliśmy na basen ,było pełno dziewczyn i chłopaków . Pikę wzięliśmy ze sobą ,Pływaliśmy  wygłupialiśmy się i opalaliśmy . O godzinie 19.00 Byliśmy w hotelu ,Justin odparł że teraz mozemy pojechać do Alfreda ,szybko do niego zadzwonił  (oni zawsze jak sie spotykali to melanżowali ). Nie miałam czasu się przebrać, w samochodzie zdążyłam zrobić sobie makijaż.Jesteśmy na miejscu wyszedł Justin wziął mnie za rękę .Staliśmy przed wielką willą z basenem Jackuzzy i fontanną. Siema powiedział otwierając drzwi Alfredo. Joł stary, to jest moja dziewczyna znaczy sie już narzeczona. O to gratuluje Alfredo Jestem powiedział  do mnie .
A ja Natasza *posłałam ciepły uśmiech . PO czym weszlismy do Salonu był ogromny była 2 dzieci  jego żona ,po chwili przyszła tak że dziewczyna od nagłośnienia ze swoim chłopakiem .Doszło jeszcze pare osóbek siedzieliśmy rozmawialiśmy śmialiśmy Justin o dziwo mało pił , po chwili Alfredo zapytał kto chce zajarać zioło. A może ty Natasza ,wszyscy w tym otoczneniu z wyjątkiem moich dzieci które sa na górze palili choć raz to jak chcesz ? Ja nigdy nie paliłam ,Kochanie jak chcesz to zapal ale tylko raz .Okej Raz zapaliłam ,czułam sie wypoczęta ,jeszcze troche siedzieliśmy  o 2 nad ranem byliśmy w hotelu .Poszłam spać  a obudziłam się bez stanika na majtkach ,szybko obudziłam Jusa i zapytałam sie czy my coś wczoraj robiliśmy . Nie ,kochanie miałaś wieczorem gorączkę byłaś cała spocona zdjąłem ci bluzke i spodnie przykryłem kołdrą i poszliśmy spać ,przepraszam. Nie nic nie szkodzii *poszłam dalej spać..

rozdział 10

 Mogę spojrzeć zapytałam . Tak zdjął mi delikatnie opaskę spojrzałam a w środku w transporterze był malutki piesek rasy Boo (chyba tak nazywa się rasa tego pieska) Dziękuje nie musiałeś jaki słodziutki jest .On jest nasz ?-zapytałam Twój -odpowiedział a teraz mam dla ciebie następną niespodziankę Zamknij oczy i nie podglądaj .Dobra nie podglądałam bo chciałam by niespodzianka się udała utwórz oczy Kochanie .Jak zobaczyłam co zrobił poleciały mi łzy z oczu. Po woli otworzyłam oczy , Spojrzałam i zaczęłam płakać ze szczęścia,Justin klęczał przede mną z  pierścionkiem .
Jus: Natasza wiem ,nie jesteśmy ze sobą długo zaledwie jakieś 3 tygodnie ,znamy się od 16 lat tyle ile żyjemy i wiem że cię kocham ,od zawsze cie kochałem jesteś moim skarbem i nigdy cie nie opuszczę okłamałem cie troche co do wyjazdu miałem tylko jeden koncert a następne tygodnie chciałem przeznaczyć dla nas kocham Cię,Wyjdziesz za mnie ?-zapytał z ogromnym uśmiechem na twarzy
Justin ja też ,ja też cię kocham jesteś dla mnie wszystkim  .Oczywiście że tak ,zgadzam się głuptasie ! krzyknęłam z płaczem i uśmiechem na twarzy
Justin dał mi wielki bukiet róż i zaczął namiętnie całować .Przez całą droge sie całowaliśmy i przytulaliśmy  wchodząc do hotelu ja trzymałam bukiet kwiatów a Justin szczeniaka w transporterze .Weszliśmy do pokoju  dałam szczeniakowi karmę i wode jeszcze nie wiedziałam jak go nazwe ale mniejsza . Justin poszedł pod prysznic  ,szybko zadzwoniłam do Nicol powiedziec jej o wszystkim :
-NIcoll musze ci o czymś powiedzieć  -krzyknęłam do słuchawki
Co sie stało ?-odparła zdziwiona
- BO własnie ,no ,cholera nie wiem jak to powiedzieć jestem zdenerwowana
NO mów bo nie wytrzymam zaraz z ciekawości
-Justin oświadczył mi się -wydarłam się
Co ahhahah Gratuluje o jezzu zazdroszcze kochanie
-Dostałam jeszcze od niego szczeniaka  i duży bukiet róż o wszystkim ci opowiem jak wrócę do was .!
Dobrze a kiedy będziecie ?
- Powinniśmy być nie długo po prosze go bo chce wrócić do was już tęsknie za tobą  mamą i za wszystkimi przyjaciółmi .
Dobra nie gadaj dużo ,opowiesz mi jak przyjedziesz a teraz wracaj do niego
-Ołkej ,nic nie mów mojej mamie   to wtedy do zoba kochanie : *
Pa skarbie : *
Odłożyłam telefon , poszłam do salonu przygotowałam jakies filmy  i szybko zamówiłam kolacje ..

Rozdział 9

Justin zaczął Mi śpiewać ''One Less Lonely Girl''.Zaczęłam sie śmiać po czym złapał mnie za rękę wstałam a on śpiewał wtulony we mnie . Na koniec zaczęłam go namiętnie całować.. złapał mnie za tyłek .Spojrzałam sie tylko na niego po czym przytuliłam go i poszłam  z powrotem za kulisy .Właśnie zaczął się koncert wypiłam kawę jadłam jakąś sałatkę i słuchałam jak śpiewa.Wszystkie fanki  mojego skarba krzyczały jak głupie  gdy Jus zaczął śpiewać tę piosenkę  co mi śpiewał przed koncertem .Obok mnie stała dziewczyna miała 13 lat i miała zostać ta OLLG. Nie denerwuj sie nie ma czym powiedziałam tej dziewczynie. Na co ona mi odparła wiem pani marzyłam o tym spotkaniu z Justinem od 5 lat  ale nigdy sie to nie stało
Ale teraz się stanie  ,mów mi Natasza  nie pani  mam tylko 16 lat haha a teraz uważaj bo panowie już idą po ciebie byś weszła na scene . Szybko sie odwróciła i powoli zmierzała razem z tymi tancerzami w stronę Jussa on złapał ją za ręke  a ona usiadła na siedzeniu zrobionym z głośników ,oczywiście nie prawdziwych. Po piosence dziewczyna wybiegła wraz z Jusem ona płakała a on ją przytulił   i uspokajał. Zrobił sobie ze swoimi ''Belieber'' Chyba z tysiąc ,rozdał pełno autografów  a jednej dziewczynie dał swoją bluzkę.Wszyscy się rozeszli była  22.z minutami szybko wzięłam torbe i wsiedliśmy w samochód Justin prowadził, powiedziałam że mam ochote na coś z M.c Donalda Ja też -odparł. Podjechaliśmy Justin zamówił Sok pomarańczowy,Frytki i Twistera dla mnie a dla ciebie Frytki ,Cole,i cheesburgera dla siebie ,wzięliśmy jedzenie i pojechaliśmy szybko do hotelu weszliśmy do pokoju zjedliśmy i szybko poszłam się umyć wraz z Jusem i założyć pidżamę .Położyłam sie na łóżku obok mnie Jus ,mój skarbek włączył jakiś film ''Nieodebrane połącznie" myślałam ze to jakaś komedia bo tytuł nie mówi na żaden horror ale sie pomyliłam po pierwszym momencie się przestraszyłam przeraził mnie ten film . Kochanie jestem przy tobie nie bój sie powiedział Justin . Dobrze wiesz ze nienawidzę Horrorów  przerażają mnie  powiedziałam głośno .  Ejj jestem przy tobie nic sie nie stanie . Wiemm no alee..  Ale co mam wyłączyć księżniczko moja?  Niee zostaw ale jak mi się coś wieczorem przyśni to ty będziesz za to odpowiedzialny -powiedziałam całują go po szyi.     Oglądaliśmy jeszcze godzinę ,film sie skończył ja wcale nie byłam śpiąca Jus też nie .Wyłączył ten film włączył jakąś muzyke oczywiście nie głośno  żeby nie zakłócić ciszy nocnej ,leżałam na Justinie zwierzając sie mu z wszystkiego ,on mi sie też się zwierzał .Na poprawe humoru zaczęłam się wygłupiać z Justinem ,rzucałam go poduszkami  on mnie też wygłupialiśmy się ,później bawiliśmy sie w szukanego jak dzieci haha schowałam sie w szafie i chyba tam zasnęłam bo Jus nie mógł mnie znaleźć obudziłam sie w tej szafie wyszłam z niej wszystko mnie bolało, Jus szukał mnie po całym pokoju hotelowym  weszłam do kuchni i powiedziałam hej kotku  , Gdzie ty byłaś szukam cię od godziny gdy tylko wstałem. Hahhah nie pamiętam co sie wczoraj działo ale obudziłam sie w szafie  , piliśmy coś ?  Nie hahaha jak mogłaś zasnąć w szafie ?! Ja nie wiem i nie śmiej sie ze mnie  hahaha ja nic nie pamiętam ! Wszystko mnie boli !  Tak jak obiecałem dziś jest dzień tylko dla ciebie idź wziąć prysznic bo ja już brałem ubierz szlafrok a ja zamówię nam masaż .Szybko wzięłam prysznic wyszłam z łazienki Justin wziął mnie za ręke i poprowadził do pokoju obok nas tam było pare pań  które nas przyjęły zrobiły masaż . Czułam sie jak nowo narodzona nic mnie nie bolało  .Gdy skończyły ,Jus zapłacił im chyba 60 euro i poszedł ze mną do pokoju miałam sie ubrać w coś wygodnego bo gdzieś mamy jechać nie wiedziałam gdzie ale szybko założyłam te ubrania

I zeszłam z Justinem do samochodu tam założył mi czarną chustkę na oczy  nie wiedziałam gdzie jedziemy wyjaśnił mi że zaraz będziemy na miejscu . Rozmawialiśmy przez całą drogę w koncu samochód sie zatrzymał Justin powiedział kierowcy że zaraz przyjdzie , a on ma pilnować bym nie widziała gdzie jestem .Siedziałam w samochodzie i prosiłam kierowce limuzyny by powiedział mi gdzie jestem ale on zaprzeczał że nic mi nie powie.Wszedł Jus poczułam że kładzie mi coś na kolanach  . Mogę spojrzeć zapytałam  . Tak zdjął mi delikatnie opaskę spojrzałam a w środku w transporterze był malutki piesek rasy Boo (chyba tak nazywa się rasa tego pieska) Dziękuje nie musiałeś jaki słodziutki jest .On jest nasz ?-zapytałam Twój -odpowiedział a teraz mam dla ciebie następną niespodziankę  Zamknij oczy i nie podglądaj .Dobra nie podglądałam bo chciałam by niespodzianka się udała utwórz oczy Kochanie .Jak zobaczyłam co zrobił poleciały mi łzy z oczu. ; )

Rozdział 8

Kierowca limuzyny którą jechaliśmy wziął nasze bagaże i przyniósł do naszego hotelowego pokoju ,rozpakowaliśmy się trochę i wyjęłam gitarę Jusa ,zaczęłam grać (właśnie to jego gitarzysta mnie nauczył grać na gitarze).Ja grałam a Justin śpiewał ''As long as you love me '' . Nudziło nam się i to bardzo .Zagrałam mu wszystkie piosenki które umiałam z jego płyty ''Believe''... Zamówie coś do jedzenie ,co chcesz ?  Hmm co chcesz ? Natasza słuchasz mnie ? Aaa soryy zamyślałam się ,możesz powtórzyć ?  Zamawiam jedzenie co chcesz ?  -zapytał  Nie wiem zdam sie na ciebie  ide wziąć prysznic ,idziesz też ? Dobra zaraz do ciebie dojdę tylko coś zamówie . Szybko weszłam pod prysznic ,nie zauważyłam Justina przestraszył mnie -.-
Głupku -powiedziałam Nigdy więcej mnie nie strasz rozumiesz
Hahahhahah dobra sorry Piękna nie będę już tak robił ,dał mi buziaka w czoło
Obiecujesz ?-zapytałam
Tak obiecuje a teraz szybko bo nie mamy dużo czasu ,musze jechać już na stadion zrobić parę prób i zaczynam .Ale obiecuje ci że jutro wszystko ci wynagrodzę.NO okej ale nie musisz ,taka jest twoja praca rozumiem . I tak jutro cie gdzieś zabiorę i wynagrodzę stracony czas . Umyłam szybko włosy i wyszłam jako pierwsza spod prysznica szybko owinęłam się ręcznikiem i ubrałam te ciuchy

Wyszłam z łazienki i zadzwoniłam do kumpeli (Nicole)z telefonu Jusa ;
-Hejooł czemu sie nie odzywałaś zapytała
Siemson Sorry ale  miałam mało czasu przez te 2 dni
-Ale obiecujesz że to nie z  powodu mojego brata-spytała troche speszonym głosem
Ymm Nicol ,prosze cie nie przypominaj mi o nim  to nie jest z jego powodu przecież to nie ty to robiłaś ale przysięgnij mi jedno że , go nie zobaczę nigdy w życiu .
- Aha okej ,nom ja nie mam na to wpływu on nie chce nikogo słuchać ,tak jakby nie on ,ale postaram się byś nie musiała go widzieć na oczy
Dobra dziękuje ci skarbie ; * jak kończe bo jade z Jusem już na stadion i wgl. postaram zadzwonić  do ciebie jutro rano ale jak możesz bo nie chce dzwonić z jusa telefonu ciągle  to zadzwoń do mojej mamy ze żyje nic mi nie jest i jade już na stadion a nie mogłam sie odezwać bo zapomniałam doładować sobie konto.
-Joł to wtedy pa pa ; * miłego wieczoru
-Narson dupeczko *pip pip pip
OOoo ładnie wyglądasz powiedział wychodząc mokry Justin. Dziękuje kochanie ubierz sie ja zrobie tylko sobie włosy ,makijaż i możemy jechać. Wyszłam gotowa ,Justin wyglądał świetnie miał czarne rurki z dużym krokiem ,białą koszulkę na krótkim i Kamizelkę Jeansową z tyłu z napisem Believe. PO chwili jazdy byliśmy juz na miejscu .Poszłam kupić sobie kawe  i jakieś ciastka ,a mojemu słodziakowi wode z witaminami .Szybko weszłam za kulisy i rozmawiałam z dziewczyną która była odpowiedzialna za nagłośnienie nazywała się Martyna i miała 15 lat .Szybko sie z nią dogadałam ale przeszkodził nam Justin mówiąc że mam przyjść na scene i usiąść sie na siedzeniu które jest dla OLLG tak się chyba to nazywa ,Okej usiadłam przecież i tak koncert jest dopiero za półtorej godz. Justin zaczął Mi śpiewać ''One Less Lonely Girl''.Zaczęłam sie śmiać po czym złapał mnie za rękę wstałam a on śpiewał wtulony we mnie . Na koniec zaczęłam go namiętnie całować.. złapał mnie za tyłek .Spojrzałam sie tylko na niego po czym przytuliłam go i  poszłam  spowrotem za kulisy  Właśnie zaczął sie koncert wypiłam kawe jadłam jakąś sałatke  i słuchałam jak śpiewa mój wybranek..