wtorek, 16 kwietnia 2013

Rozdział 11

Odłożyłam telefon , poszłam do salonu przygotowałam jakies filmy i szybko zamówiłam kolacje ..
Wyszedł Justin i wypuścił szczeniaka z transportera, wziął ją na ręce i zapytał jak chce ją nazwać.Nie wiem odparłam ,jest taka śliczna (Postanowiliśmy nazwać ją Pika ). Po chwili w pokoju było już przyniesione jedzenie .Szybko zjedliśmy  i zaczęliśmy oglądać film, nie mogłam nacieszyć się pierścionkiem który dostałam o jusa. Ej kochanie moglibyśmy jechać do domu troche wcześniej ?-zapytałam
No pewnie , tylko tak gdzieś za tydzień okej bo musimy jechać do Alfreda i w ogóle .
Dobra okej -odparłam
 Dochodziła już 1.rano przykryłam się kołdrą i przytuliłam do Jusa. PO chwili zasnęłam . Obudziłam się  Justin jeszcze spał wstałam po cichu by go nie obudzić weszłam do łazienki  ubrałam strój kąpielowy i na to te ciuchy :
Weszłam do salonu  ,usiadłam sie na moim mężczyźnie i dałam bu buziaka mówiąc wstawaj kochanie szepnęłam mu do ucha . Budź mnie tak codziennie ,a która jest godzina ?
Dochodzi 13.00 chce cię dziś zabrać na basen  powiedziałam po czym zamówiłam jedzenie a Justin poszedł wziąć prysznic . 15 minut później wyszedł  ,jedzenie na ciebie czeka kochanie -powiedziałam
A gdzie jest twoje jedzenie ?-zapytał
Ja nie mam dziś ochoty jeść , jestem nadal najedzona tymi fast foodami z M.c Donalda .
Szybko zjadł ubrał się  wzięłam pikę w transporterze wrazie jak bym musiała ją na chwilę zostawić w samochodzie .Pojechaliśmy na basen ,było pełno dziewczyn i chłopaków . Pikę wzięliśmy ze sobą ,Pływaliśmy  wygłupialiśmy się i opalaliśmy . O godzinie 19.00 Byliśmy w hotelu ,Justin odparł że teraz mozemy pojechać do Alfreda ,szybko do niego zadzwonił  (oni zawsze jak sie spotykali to melanżowali ). Nie miałam czasu się przebrać, w samochodzie zdążyłam zrobić sobie makijaż.Jesteśmy na miejscu wyszedł Justin wziął mnie za rękę .Staliśmy przed wielką willą z basenem Jackuzzy i fontanną. Siema powiedział otwierając drzwi Alfredo. Joł stary, to jest moja dziewczyna znaczy sie już narzeczona. O to gratuluje Alfredo Jestem powiedział  do mnie .
A ja Natasza *posłałam ciepły uśmiech . PO czym weszlismy do Salonu był ogromny była 2 dzieci  jego żona ,po chwili przyszła tak że dziewczyna od nagłośnienia ze swoim chłopakiem .Doszło jeszcze pare osóbek siedzieliśmy rozmawialiśmy śmialiśmy Justin o dziwo mało pił , po chwili Alfredo zapytał kto chce zajarać zioło. A może ty Natasza ,wszyscy w tym otoczneniu z wyjątkiem moich dzieci które sa na górze palili choć raz to jak chcesz ? Ja nigdy nie paliłam ,Kochanie jak chcesz to zapal ale tylko raz .Okej Raz zapaliłam ,czułam sie wypoczęta ,jeszcze troche siedzieliśmy  o 2 nad ranem byliśmy w hotelu .Poszłam spać  a obudziłam się bez stanika na majtkach ,szybko obudziłam Jusa i zapytałam sie czy my coś wczoraj robiliśmy . Nie ,kochanie miałaś wieczorem gorączkę byłaś cała spocona zdjąłem ci bluzke i spodnie przykryłem kołdrą i poszliśmy spać ,przepraszam. Nie nic nie szkodzii *poszłam dalej spać..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz