wtorek, 16 kwietnia 2013

Rozdział 9

Justin zaczął Mi śpiewać ''One Less Lonely Girl''.Zaczęłam sie śmiać po czym złapał mnie za rękę wstałam a on śpiewał wtulony we mnie . Na koniec zaczęłam go namiętnie całować.. złapał mnie za tyłek .Spojrzałam sie tylko na niego po czym przytuliłam go i poszłam  z powrotem za kulisy .Właśnie zaczął się koncert wypiłam kawę jadłam jakąś sałatkę i słuchałam jak śpiewa.Wszystkie fanki  mojego skarba krzyczały jak głupie  gdy Jus zaczął śpiewać tę piosenkę  co mi śpiewał przed koncertem .Obok mnie stała dziewczyna miała 13 lat i miała zostać ta OLLG. Nie denerwuj sie nie ma czym powiedziałam tej dziewczynie. Na co ona mi odparła wiem pani marzyłam o tym spotkaniu z Justinem od 5 lat  ale nigdy sie to nie stało
Ale teraz się stanie  ,mów mi Natasza  nie pani  mam tylko 16 lat haha a teraz uważaj bo panowie już idą po ciebie byś weszła na scene . Szybko sie odwróciła i powoli zmierzała razem z tymi tancerzami w stronę Jussa on złapał ją za ręke  a ona usiadła na siedzeniu zrobionym z głośników ,oczywiście nie prawdziwych. Po piosence dziewczyna wybiegła wraz z Jusem ona płakała a on ją przytulił   i uspokajał. Zrobił sobie ze swoimi ''Belieber'' Chyba z tysiąc ,rozdał pełno autografów  a jednej dziewczynie dał swoją bluzkę.Wszyscy się rozeszli była  22.z minutami szybko wzięłam torbe i wsiedliśmy w samochód Justin prowadził, powiedziałam że mam ochote na coś z M.c Donalda Ja też -odparł. Podjechaliśmy Justin zamówił Sok pomarańczowy,Frytki i Twistera dla mnie a dla ciebie Frytki ,Cole,i cheesburgera dla siebie ,wzięliśmy jedzenie i pojechaliśmy szybko do hotelu weszliśmy do pokoju zjedliśmy i szybko poszłam się umyć wraz z Jusem i założyć pidżamę .Położyłam sie na łóżku obok mnie Jus ,mój skarbek włączył jakiś film ''Nieodebrane połącznie" myślałam ze to jakaś komedia bo tytuł nie mówi na żaden horror ale sie pomyliłam po pierwszym momencie się przestraszyłam przeraził mnie ten film . Kochanie jestem przy tobie nie bój sie powiedział Justin . Dobrze wiesz ze nienawidzę Horrorów  przerażają mnie  powiedziałam głośno .  Ejj jestem przy tobie nic sie nie stanie . Wiemm no alee..  Ale co mam wyłączyć księżniczko moja?  Niee zostaw ale jak mi się coś wieczorem przyśni to ty będziesz za to odpowiedzialny -powiedziałam całują go po szyi.     Oglądaliśmy jeszcze godzinę ,film sie skończył ja wcale nie byłam śpiąca Jus też nie .Wyłączył ten film włączył jakąś muzyke oczywiście nie głośno  żeby nie zakłócić ciszy nocnej ,leżałam na Justinie zwierzając sie mu z wszystkiego ,on mi sie też się zwierzał .Na poprawe humoru zaczęłam się wygłupiać z Justinem ,rzucałam go poduszkami  on mnie też wygłupialiśmy się ,później bawiliśmy sie w szukanego jak dzieci haha schowałam sie w szafie i chyba tam zasnęłam bo Jus nie mógł mnie znaleźć obudziłam sie w tej szafie wyszłam z niej wszystko mnie bolało, Jus szukał mnie po całym pokoju hotelowym  weszłam do kuchni i powiedziałam hej kotku  , Gdzie ty byłaś szukam cię od godziny gdy tylko wstałem. Hahhah nie pamiętam co sie wczoraj działo ale obudziłam sie w szafie  , piliśmy coś ?  Nie hahaha jak mogłaś zasnąć w szafie ?! Ja nie wiem i nie śmiej sie ze mnie  hahaha ja nic nie pamiętam ! Wszystko mnie boli !  Tak jak obiecałem dziś jest dzień tylko dla ciebie idź wziąć prysznic bo ja już brałem ubierz szlafrok a ja zamówię nam masaż .Szybko wzięłam prysznic wyszłam z łazienki Justin wziął mnie za ręke i poprowadził do pokoju obok nas tam było pare pań  które nas przyjęły zrobiły masaż . Czułam sie jak nowo narodzona nic mnie nie bolało  .Gdy skończyły ,Jus zapłacił im chyba 60 euro i poszedł ze mną do pokoju miałam sie ubrać w coś wygodnego bo gdzieś mamy jechać nie wiedziałam gdzie ale szybko założyłam te ubrania

I zeszłam z Justinem do samochodu tam założył mi czarną chustkę na oczy  nie wiedziałam gdzie jedziemy wyjaśnił mi że zaraz będziemy na miejscu . Rozmawialiśmy przez całą drogę w koncu samochód sie zatrzymał Justin powiedział kierowcy że zaraz przyjdzie , a on ma pilnować bym nie widziała gdzie jestem .Siedziałam w samochodzie i prosiłam kierowce limuzyny by powiedział mi gdzie jestem ale on zaprzeczał że nic mi nie powie.Wszedł Jus poczułam że kładzie mi coś na kolanach  . Mogę spojrzeć zapytałam  . Tak zdjął mi delikatnie opaskę spojrzałam a w środku w transporterze był malutki piesek rasy Boo (chyba tak nazywa się rasa tego pieska) Dziękuje nie musiałeś jaki słodziutki jest .On jest nasz ?-zapytałam Twój -odpowiedział a teraz mam dla ciebie następną niespodziankę  Zamknij oczy i nie podglądaj .Dobra nie podglądałam bo chciałam by niespodzianka się udała utwórz oczy Kochanie .Jak zobaczyłam co zrobił poleciały mi łzy z oczu. ; )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz